Data: 2010-01-05 23:51:14
Temat: Re: Jaki czytnik newsów z dobrym KFem ?
Od: tren R <t...@n...sieciowy>
Pokaż wszystkie nagłówki
A był to 06-styczeń-10, gdy michal wymamrotał:
> Chiron wrote:
> ...
>>>> To znaczy: nie można ocenić człowieka. Nigdy. Każda ocena będzie
>>>> nieuzasadniona- krzywdząca lub na wyrost. Można natomiast oceniać
>>>> jego konkretne czyny, czy tak?
>
>>> nie można?! a jak nie można, to ja sobie pooceniam.
>
>> Ostatnio słyszałem opowieść człowieka, który był przy śmierci pewnego
>> mnicha. Mnich miał świadomość, że odchodzi, ale wydawał się bardzo
>> radosny. W końcu ktoś go zapytał o przyczynę tej radości: staję przed
>> Panem. Cieszę się, że jedną z pierwszych nauk, jakie odebrałem od
>> rodziców było, aby nigdy nie osądzać ludzi. I tego się trzymałem całe
>> życie. A Jezus powiedział przecież, żeby nie sądzić nikogo- to i nas
>> nie osądzą. Czegóż więc mam się bać? Opowiadał to mój wujek, ksiądz.
>> Dodał, że to już było dość dawno temu, ale często sobie o tym
>> przypomina, kiedy źle o kimś pomyśli. Pooceniaj, pooceniaj...
>
> Jak to czytam, to widzę pomieszanie z poplątaniem. Naprawdę trudno nie
> zdawać sobie sprawy, że oceniać ludzi nie tylko możemy, ale musimy (my,
> gatunek ludzki), bo nie mamy innego wyjścia. No kogo nie spojrzysz, w jakiś
> sposób go oceniasz. Jeśli ten się odezwie, wprowadzasz do oceny jego osoby
> dodatkowe informacje i oceniasz ponownie. Jeśli ów nawiąże z Tobą
> jakakolwiek relację, masz kolejne dane do zweryfikowania poprzedniej oceny i
> sklecasz ocenę kolejną pełniejszą. Zawsze będziesz robił to na podstawie
> wiedzy o jego czynach i wyglądu.
> Żebyś nie wiem jak długo powtarzał, że umiesz oddzielić człowieka od czynów
> jego - to i tak świadomie czy nie będziesz każdą osobę, na którą natkniesz
> się w życiu, oceniał. Taka jest nasza natura. Gdybyś nie miał tej zdolności
> oceny na postawie wyglądu i czynów - wylądowałbyś w wariatkowie, bo nie
> sposób dla utrzymania własnej psychicznej równowagi nie zbadać danej
> sytuacji w relacji z drugim człowiekiem. Zawsze.
> Twój wujek ksiądz miał niewątpliwie rację, jeśli chciał przekazać Ci zasadę
> NIEWYCIĄGANIA POCHOPNYCH WNIOSKÓW na podstawie niedostatecznej wiedzy o
> drugim człowieku. "Nie osądzać" jest innym pojęciem niż "nie oceniać", choć
> niektórzy te pojęcia mylą ze sobą w potocznej mowie na codzień. Osądzanie
> pociąga za sobą wygłaszanie opinii i odpowiedzialność za skutki tej opinii.
> I tu się zgadzam, że rozumny człowiek powinien powstrzymywać się od
> publicznego wydawania opinii o kimś, o kim ma niedostateczną wiedzę lub nie
> jest do tego społecznie uprawniony (nie jest sędzią, prokuratorem czy
> rozjemcą).
dzięki. nie chciało mi się tego wszystkiego pisać, mój dzielny sekretarzu!
:)
--
Co można zrobić z liści? Liściopusz. Marianna, lat 7.
|