Data: 2003-07-15 18:54:10
Temat: Re: Jaki wozek elektryczny?
Od: p...@p...onet.pl (Piotr M :)
Pokaż wszystkie nagłówki
We wtorek 15 lipca 2003 o 20:06:13 Można było na grupie przeczytać :
t> Witam Piotrze
t> nie moge zrozumiec... a widzialem wiele takich osob... dlaczego osoba o
t> sprawnych i silnych rekach chce wydac 20tys tylko po to zeby se pojezdzic
t> wozkiem elektrycznym. Malo tego, ta osoba wymysla dziwne rzeczy, ze to
t> kraweznik za wysoki- 50 matrow dalej znajdzie nizszy, ze jest wywrotny- ma
t> zdrowe lapy to sie podniesie itd...
Witaj szanowny(a) tetrusie
No wiesz ja jestem kulochód więc nie wiem dlaczego ?? ale tak sobie
myślę że może chodzi po prostu o wygodę wiesz ludzie są wygodni i jak
mają wybór męczyć swoje silne rączki albo ich nie męczyć w 90 %
wybierają to drugie. To jedna z możliwości bo druga jaka mi przychodzi
do głowy to chęć oszczędzania rączek bo na przykład zbytnie forsowanie w
tym przypadku mięśni rączek może przyspieszyć zanik mięśni :) coś mi sie
wydaje ze tak jest w dystrofiach ale nie jestem specjalistą (
dystrofikiem). Jest jeszcze jeden argument te 20 tyś to jest własność
"inwalidy" więc sposób w jaki je wyda to jego sprawa nawet jeśli ja
osobiście wydałbym je inaczej. Znając siebie zapewniłbym sobie
dożywotnią dostawę w-z i kawy do domu:-) no łasuch jestem choć przyznaje
logiki to w tym moim pomyśle na wydanie hipotetycznych 20 tysiaków nie
ma :) ....[ hipotetycznych dla mnie nie dla autora ]
--
Pozdrowienia,
Piotr mailto:p...@p...onet.pl
http://pmbb.fm.interia.pl
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.soc.inwalidzi
|