Data: 2010-04-06 15:10:48
Temat: Re: Jako że cisza po świętach ...
Od: Przemysław Dębski <p...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik " Iwon(K)a" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
news:hpfhpc$k4j$1@inews.gazeta.pl...
> Przemysław Dębski <p...@g...pl> napisał(a):
>
>>
>> Użytkownik " Iwon(K)a" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
>> news:hpfgj6$g78$1@inews.gazeta.pl...
>> > Przemysław Dębski <p...@g...pl> napisał(a):
>> >
>> >>
>> >> Użytkownik " Iwon(K)a" <i...@g...pl> napisał w
>> >> wiadomości
>> >> news:hpff7m$ben$1@inews.gazeta.pl...
>> >> > Przemysław Dębski <p...@g...pl> napisał(a):
>> >> >
>> >> >> >> Ja jestem rozdarty.
>> >> >> >
>> >> >> > nie wierzę :)
>> >> >>
>> >> >> No tak trochę serio :)
>> >> >> Popieram decyzję o niewydaniu tego dzieciaka. Z drugiej strony
> wkurwia
>> >> > mnie
>> >> >> myśl, że ktoś może mieć większe prawa względem dziecka niż rodzic.
>> >> >> Reasumując - jestem za i mnie to wkurwia :)
>> >> >
>> >> >
>> >> > ale ten zalany facet nie byl _rodzicem_, byl tylko _pijanym
>> >> > facetem_.
>> >> > Rodzicem sie nie jest tylko z genetycznego punktu widzenia.
>> >>
>> >> Moim zdaniem ten zalany facet jest rodzicem z każdego punktu widzenia.
>> >
>> > tak jak ?
>> >
>> > http://www.tvn24.pl/-1,1650945,0,1,miala-2-5-promila
-wziela-dziecko-na-
>> > spacer,wiadomosc.html
>> >
>> > moim zdaniem nie jest sie rodzicem z zasadniczego punktu widzenia.
>>
>> Nieraz w tv czy innych mediach słyszy się o różnych sytuacjach i się
>> scyzoryk w kieszeni otwiera, myśli się a to skurwiel, to nie człowiek
> tylko
>> zwierzę, obyś zdechł skurwysynu itp. Takie myśli, czasem wyrażane to coś
>> w
>> stylu próby ukarania sprawcy przez ogarniętego niemocą oglądacza. Tak to
>> widzę, że Twoje "odebieranie rodzicielstwa" ma być karą - wymierzoną
>> przez
>> Ciebie. A jak to się mówi - z wyrokami niezawisłych sądów się nie
> dyskutuje
>> ;)
>
> to zle odbierasz. :) to jest moje zdanie, takie samo jak Twoje. A z
> wyrokami
> sadow sie nie duskutuje, dlatego panie przedszkolanki byly "wladne" nie
> wydac dziecka. Czyli o czym tu dyskutowac.')
To jest Twoje zdanie. A mój odbiór jego sprowadza się do tego, co tam ono
wyraża poza kwestią zasadniczą. Jeśli coś komuś odbieramy za to co zrobił, i
jeśli nawet odbieramy tylko w swojej głowie i coś wirtualnego, czyli np.
honor, człowieczeństwo, czy jak w Twoim przypadku rodzicielstwo - to jak by
nie patrzył jest to własnie kara (w naszej głowie) dla tego kogoś :)
Dodatkowo na Twoją niekorzyść w obronie stanowiska że to nie sąd, działa
fakt iż nie pokusiłaś się o podanie w jakim kontekście nie są rodzicami,
podałaś tylko że nie są z zasadniczego punktu widzenia, oraz że ten
zasadniczy punkt widzenia to nie to samo co genetyka. Ewidentny wyrok na
podstawie emocji, którego nie idzie w żaden sposób uzasadnić nie odwołując
się do moralności (czyli kolejnego bytu wirtualnego) Żeby jednak za bardzo
od tematu nie odbiegać, panie sędzie czy sędziny cenię o wiele wyżej niż
przedszkolanki (oczywiście w teori - bo wiadomo ...w praktyce ładniejsza ma
być), zuch dziewczyny - i bandziorów do więzienia wsadzają ;))
Na post z powołaniem zaprosił
P.D.
|