Użytkownik "Mirosław Kwaśniak" <m...@u...ikem.pwr.wroc.pl> napisał w
wiadomości news:54885dd8$0$2151$65785112@news.neostrada.pl...
> ZZZ <n...@n...spam.com> wrote:
>> Kilkakrotnie kupiłem mąkę bardzo dobrą ale zdarzyło mi się, że niestety
>> mąka
>> była marna (ciasto miało tendencję do rozrzedzania się jak poleżało).
>> Na pewno była świeża, bo młyn choć mały to miał wyraźnie duży przerób
>> surowca :)
>
> Zależy od ziarna, ale mogła być też za świeża :)
>
> Jako minimalny czas leżakowania mąki pszennej przyjmuje się dwa tygodnie
> http://www.mamz.pl/almanach/skrypty/2.prodpiek/4.htm
l

OK, poczytałem co tam jest napisane i mogę przyjąć, że może rzeczywiście
jakby poleżała te 2 tygodnie to byłaby lepsza, chociaż nie spodziewałbym się
tak ogromnej różnicy.
Zawsze brałem mąkę z młyna do natychmiastowego użycia i zwykle nie miałem
negatywnych uwag poza dwoma przypadkami, które mnie wybitnie zadziwiły
1. kiedy kupiłem we młynie połączonym z piekarnią i sprzedawali mąkę podobno
z tych samych zasobów jaką sami używali do celów piekarniczo-cukierniczych
(ale była tania - i tu podejrzewam jakiś związek z gorszej jakości zbożem)
2. w młynie, który nawet robi własne podstawowe badania (chemiczne?)
mąki i "kupażuje" (używając winiarskiej terminologii) mąkę z ziarna różnych
dostawców aby uzyskiwać wyrównaną jakość.
W tym drugim przypadku facet tłumaczył mi, że ważna jest nie tylko ilość
białka (glutenu) ale również jego podatność (zdolność) na płynięcie.
Tak to bodajże określił jeśli czegoś nie pokręciłem. Ale tutaj to ja już
wymiękam, jak ja miałbym to sprawdzić.

Kupując w sklepie mogę mniej przejmować się tym, że trafię gorszą dostawę,
bo w następnym zakupie może być lepsza (a swoją drogą ile dodatków
wyrównujących jakość mąki jest w mące w sklepie to spróbujcie sobie
wyobrazić analizując skład śmietan, twarogów czy masła).
Ale kupując we młynie 20-30kg chciałoby się kupić dobrze (tutaj mam
przynajmniej mąkę "czystą" bez poprawiaczy).

ZZ