Immon napisał(a):

> Podziwiam cię za odwagę poruszania tematów politycznych, kontrowersyjnych,
> i tabu.

Nie ma czego podziwiac - byle troll robi to samo...

> Rozumiem, że takie są najciekawsze bo wyzwalają najsilniejsze
> emocje.

Zgadza sie. Najlatwiej zmotywowac ludzi do dyskusji, choc osobiscie
najbardziej preferuje dyskusje z pseudonauka.

> Jednak w necie nie ma prawdziwej anonimowości, nawet przy
> wielokrotnym przekierowywaniu przez proxy.

Wiem o tym. W dodatku pare razy juz zdradzilem swoje prawdziwe imie i
nazwisko.

> Może jednak warto trochę uważać?

Hmmm... Jednak nie warto. Nie cenie swojego zycia zbyt wysoko, wiec nie
mam zbyt wiele do stracenia. Zreszta, nie sadze by narazanie sie swiecie
oburzonym zwyrodnialcom bylo bardziej ryzykowne (ktoremu parchowi
chcialoby sie mnie szukac?) niz codzienna jazda moja "trumna na kolkach"
- Fiaciorem 126p - ktory, jak wiadomo, ma przeciwwypadkowe
zabezpieczenia jak Mercedes - strefy zgniotu do silnika... ;-)

> Czy Prawda za wszelką cenę? ;)

Przyjemnosc za wszelka cene. A - patrzac globalnie - nie ma dla mnie
wiekszej przyjemnosci niz dyskusja, obojetne czy w necie czy w realu...


pozdrawiam
Quasi


--
"Nothing in Biology Makes Sense Except in the Light of Evolution"
Theodosius Dobzhansky