X-Received: by 10.182.241.195 with SMTP id wk3mr85662obc.8.1452795347650; Thu, 14 Jan
2016 10:15:47 -0800 (PST)
X-Received: by 10.182.241.195 with SMTP id wk3mr85662obc.8.1452795347650; Thu, 14 Jan
2016 10:15:47 -0800 (PST)
Path: news-archive.icm.edu.pl!news.icm.edu.pl!newsfeed.pionier.net.pl!news.glorb.com!
94no5314682qgt.1!news-out.google.com!kr2ni4984igb.0!nntp.google.com!o2no3239049
iga.0!postnews.google.com!glegroupsg2000goo.googlegroups.com!not-for-mail
Newsgroups: pl.rec.kuchnia
Date: Thu, 14 Jan 2016 10:15:47 -0800 (PST)
In-Reply-To: <56978496$0$648$65785112@news.neostrada.pl>
Complaints-To: g...@g...com
Injection-Info: glegroupsg2000goo.googlegroups.com; posting-host=79.191.250.97;
posting-account=Yeq7HgoAAAAzYl9hV9IwyquCj5L6KkE7
NNTP-Posting-Host: 79.191.250.97
References: <o...@4...net>
<e89b5ez75a4y$.iz4nqo0ae1ob$.dlg@40tude.net>
<568d4f59$0$680$65785112@news.neostrada.pl>
<1wbithiolxl3w.1tdrdkcilu2pg$.dlg@40tude.net>
<568d59ba$0$22837$65785112@news.neostrada.pl>
<1j89b2c436o9b$.1eg12itqtw6ck.dlg@40tude.net>
<n6jqoi$1cs$1@dont-email.me> <n6uffn$mpk$1@node2.news.atman.pl>
<1ngdawm4ub92l$.jd1c2v8he928$.dlg@40tude.net>
<n6uh8d$gku$1@dont-email.me> <nfz5crlqnrnk.1kw8g5jjb76k9$.dlg@40tude.net>
<n6uhn1$i6r$1@dont-email.me> <7sdtzt9tx51x$.tlb7p8yus4ug$.dlg@40tude.net>
<n6uim6$lp6$1@dont-email.me> <n6ul18$s8o$1@node2.news.atman.pl>
<5693a361$0$642$65785112@news.neostrada.pl>
<n713jo$96m$1@node2.news.atman.pl>
<5694b039$0$22836$65785112@news.neostrada.pl>
<17ej3o8k9akhe.13bwfncck39qz$.dlg@40tude.net>
<569501c0$0$659$65785112@news.neostrada.pl>
<s...@f...lasek.waw.pl>
<n752do$sv1$1@node1.news.atman.pl>
<s...@f...lasek.waw.pl>
<n77kj5$g38$1@node1.news.atman.pl>
<56978496$0$648$65785112@news.neostrada.pl>
User-Agent: G2/1.0
MIME-Version: 1.0
Message-ID: <7...@g...com>
Subject: Re: Jazda na resztkach?
From: XL <n...@g...com>
Injection-Date: Thu, 14 Jan 2016 18:15:47 +0000
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2
Content-Transfer-Encoding: quoted-printable
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.rec.kuchnia:368805
Ukryj nagłówki
Całe szczęście, bo ma was dziś kto żywić y bronić. Za to wszawość już na stałe
zagościła na peryferiach Wrocka, jak widzę. Mam nadzieję, że jednak nie wpłynie ona
znacząco na takie piękne miasto...
"
IPN: Pogrom kielecki był prowokacją
(...)
Historyk IPN Marek Jończyk wyliczył, że przed 62 laty w Kielcach były w sumie "44
siedziby instytucji siłowych, mundurowych i cywilnych". Sam Wojewódzki Urząd
Bezpieczeństwa Publicznego liczył 600 funkcjonariuszy. Silne liczebnie i w pełnej
gotowości były także milicja i wojsko, które kilka dni wcześniej ochraniały
referendum mające zdecydować o przyszłości Polski. - Zastanawiające jest to, że te
wszystkie instytucje uczyniły bardzo mało, by zapobiec zajściom - stwierdził Marek
Jończyk.
- Nie mam żadnej wątpliwości, że wydarzenia 4 lipca 1946 były prowokacją -
podkreślił dr Ryszard Śmietanka-Kruszelnicki, także historyk z IPN. - Teza, że to
było spontaniczne działanie mieszkańców Kielc, nie ma uzasadnienia - dodał. Na dowód
przywoływał zeznania Hanki Alpert, złożone dzień po pogromie w Powiatowym Urzędzie
Bezpieczeństwa Publicznego w Kielcach. Ta młoda Żydówka była w kamienicy na Plantach
tragicznego dnia. Przesłuchującemu opowiadała, jak żołnierze wpadli do mieszkania na
drugim piętrze, w którym schroniło się około 30 osób. Bili ich kolbami, wypędzali,
dwie osoby wyrzucili przez okno, postrzelili i skatowali mężczyznę, który nie chciał
oddać zegarka. Alpert zeznała też, że kilku żołnierzy po zdjęciu mundurów i czapek
strzelało do ludzi zgromadzonych przed kamienicą, "a ludność i żołnierze stojący
zrobiły dużą panikę między sobą, że Żydzi do nich strzelają".
- Z jednej strony było aktywne prowokowanie wewnątrz budynku, z drugiej bierne na
zewnątrz - podsumował dr Śmietanka-Kruszelnicki. Zastrzegł jednak, że aby udowodnić
zamierzoną prowokację, trzeba znaleźć dowód, że przed 4 lipca była grupa osób, które
o niej wiedziały.
Sędzia Andrzej Jankowski zwrócił uwagę, że większość z 37 Żydów, ofiar zajść na
Plantach, "miało rany zadane bronią wojskową", postrzałowe lub przypominające
pchnięcie bagnetem. Wyliczył też, że zdecydowaną większość z oskarżonych w procesach
po pogromie stanowili mundurowi. Sędzia Jankowski także mówił o prowokacji, ale
wykluczał z niej "krajowe czynniki reżimowe". Zwracał natomiast uwagę, że Wojskami
Bezpieczeństwa Wewnętrznego w Kielcach dowodził ppłk Włodzimierz Dembowski, który
nigdy nie miał legitymacji oficera Wojska Polskiego, a kilka miesięcy po pogromie
wrócił do Armii Czerwonej. Natomiast szef sztabu tych wojsk w ówczesnym województwie
kieleckim Nikołaj Czepiga już 8 lipca 1946 był - jak się wyraził sędzia Jankowski -
za Bugiem. W opracowaniu IPN znajdziemy też szczegółowy życiorys Władysława
Spychaja-Sobczyńskiego, który w czasie pogromu jako major dowodził WUBP, miał
odpowiadać za dopuszczenie do zbrodni, jednak został uniewinniony, a w 1947 roku
awansowany na podpułkownika. Pochodził z Ostrowca, ale karierę robił w ZSRR."
http://www.jewish.org.pl/index.php/en/wiadomopci-mai
nmenu-57/1733-ipn-pogrom-kielecki-bys-prowokacjp-.ht
ml
|