Dnia 2015-05-14 22:57, obywatel FEniks uprzejmie donosi:
> W dniu 2015-05-14 o 21:01, FEniks pisze:
>> W dniu 2015-05-14 o 16:31, Qrczak pisze:
>>> Dnia 2015-05-14 14:10, obywatel FEniks uprzejmie donosi:
>>>> W dniu 2015-05-14 o 09:21, Pszemol pisze:
>>>>>
>>>>> Tylko gdzie oni znaleźli "typical man" w USA ważący 68kg? lol :-)
>>>>
>>>> Może wyszli z założenia, że kobieta to też człowiek? ;)
>>>>
>>>> A serio - waga (BMI) to może być dobry trop, w kwestii prawidłowości
>>>> wchłaniania ch.
>>>
>>> A ta zależność ma wyglądać jak?
>>
>> Podejrzewam, że im wyższe BMI, tym większa _szansa_ na wysoki
>> cholesterol.
>
> A tu http://www.izz.waw.pl/pl/eufic?id=82 takie coś znalazłam:
>
> "U osób otyłych częściej występuje kilka sercowo-naczyniowych czynników
> ryzyka, włączając w to nadciśnienie i podwyższone stężenie cholesterolu
> we krwi. (...)
> Utrata wagi 10 kg może doprowadzić do 15% obniżenia poziomu cholesterolu
> LDL i 8% wzrostu cholesterolu HDL."

A u palaczy większe ryzyko raka.
Ale to nie palenie wywołuje raka.

Znam kilka osób wręcz chudych za to z galopującym i całkowitym i LDLem
oraz sporo grubasów z wzorcowymi wynikami. Dlatego spory do takich
informacji mam dystans.
Bardziej już jestem zdania, że "medycy" zbyt śrubują normy i jak nie
pohamują w tym szaleństwie, to wszyscy, od urodzenia do zgonu, będziemy
się lekami ładować.

Q
--
Kobieta została stworzona po to, by umilać życie mężczyźnie, a nie -
żeby cały dzień pracować, wieczorem zaś gotować mu mrożonki.