Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Jest całkiem nieźle

Grupy

Szukaj w grupach

 

Jest całkiem nieźle

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 216


« poprzedni wątek następny wątek »

91. Data: 2009-12-09 11:04:08

Temat: Re: Jest całkiem nieźle
Od: "R e d a r t" <n...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Magdulińska" <m...@o...pl> napisał w wiadomości
news:hfmf2k$2cm$2@atlantis.news.neostrada.pl...

W takich chwilach ...
W takich chwilach boję się tylko jednego ...
Że za jakiś czas okaże się, że Magdulińska to jedno z wcieleń globa.
Ta myśl sprawia, że świat mi się chwieje pod nogami ...

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


92. Data: 2009-12-09 11:14:10

Temat: Re: Jest całkiem nieźle
Od: "Chiron" <e...@o...eu> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "R e d a r t" <n...@o...pl> napisał w wiadomości
news:hfnvqm$g90$1@news.onet.pl...
>
> Użytkownik "Magdulińska" <m...@o...pl> napisał w wiadomości
> news:hfn08b$bfc$2@atlantis.news.neostrada.pl...
>
>> Wiem, o co chodziło Chironowi.
>
> Serce roście, jak popatrzeć, jak wspaniale się rozwijają uczestnicy tej
> grupy ;)
> ;)

...niektórzy, niestety- przeżywają regres. Mam nadzieję, że chwilowy. Życzę
powrotu do czasów świetności:-)

--
Serdecznie pozdrawiam

Chiron


1. Znaleźć człowieka, z którym można porozmawiać nie wysłuchując banałów,
konowałów, idiotyzmów cwaniackich, łgarstw, fałszywych zapewnień, tanich
sprośności lub specjalistycznych bełkotów "fachowca", dla którego branżowe
wykształcenie plus umiejętność trzymania widelca jest całą jego kulturą,
kogoś bez płaskostopia mózgowego i bez lizusowskiej mentalności- to znaleźć
skarb.
- Waldemar Łysiak

2. Jedyna godna rzecz na świecie twórczość. A szczyt twórczości to tworzenie
siebie
Leopold Staff

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


93. Data: 2009-12-09 11:17:58

Temat: Re: Jest całkiem nieźle
Od: "Chiron" <e...@o...eu> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "R e d a r t" <n...@o...pl> napisał w wiadomości
news:hfo07e$h59$1@news.onet.pl...
> Użytkownik "Magdulińska" <m...@o...pl> napisał w wiadomości
> news:hfmf2k$2cm$2@atlantis.news.neostrada.pl...
>
> W takich chwilach ...
> W takich chwilach boję się tylko jednego ...
> Że za jakiś czas okaże się, że Magdulińska to jedno z wcieleń globa.
> Ta myśl sprawia, że świat mi się chwieje pod nogami ...

jądrem, które rozszczepia się na wcielenia globa jest zwierzęcy
antykatolicyzm. Magdulińska tego nie przejawia:-)

--
Serdecznie pozdrawiam

Chiron


1. Znaleźć człowieka, z którym można porozmawiać nie wysłuchując banałów,
konowałów, idiotyzmów cwaniackich, łgarstw, fałszywych zapewnień, tanich
sprośności lub specjalistycznych bełkotów "fachowca", dla którego branżowe
wykształcenie plus umiejętność trzymania widelca jest całą jego kulturą,
kogoś bez płaskostopia mózgowego i bez lizusowskiej mentalności- to znaleźć
skarb.
- Waldemar Łysiak

2. Jedyna godna rzecz na świecie twórczość. A szczyt twórczości to tworzenie
siebie
Leopold Staff

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


94. Data: 2009-12-09 12:45:27

Temat: Re: Jest całkiem nieźle
Od: "R e d a r t" <n...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Chiron" <e...@o...eu> napisał w wiadomości
news:hfnvc9$f26$1@news.onet.pl...

> to całkiem poważnie. To Twoje "wszyscy", "każdy". A ja np nie oceniam
> ludzi. Ba! Wielu innych ludzi też tak postępuje: potrafi ocenić
> poszczególne zachowania ludzkie, lecz zakłada, że i tu może się mylić-
> jednak z oceną człowieka to za wiele wspólnego nie ma.

Podstawy teorii transakcyjnej:
1. Podstawa: źródłem konfliktu jest niedopasowanie ról i komunikatów.
Konflikt powstaje
wtedy, gdy obie strony mają inne perspektywy oceny swojej roli i roli
dyskutanta.
Np. obie strony przyjmują rolę rodzica i generują komunikaty do dziecka.
Można
to przedstawić graficznie - drogi komunikatów krzyżują się. Powstaje
konflikt.
(rysunek poniżej).

2. Pogłębienie: ludzie w kontaktach przyjmują dwie role, jawną i niejawną.
Trwałe konflikty wynikają z niedopasowania ról ukrytych i krzyżowania
się dróg komunikatów w tym obszarze.
To w obszarze komunikacji 'ukrytej' ludzie rozgrywają nieczyste
gierki, tam konstytuują się trwałe konflikty i nieporozumienia. To role
ukryte
i niezdolność(niechęć jest tu także niezdolnością) do ich modyfikacji
powodują,
że konflikty się nie kończą, nie są rozwiązywane, układają się w pasma
nieporozumień.

Obrazek ilustrujący konflikt wynikajacy z niedopasowania ról w obszarze
ukrytym.
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/cf0b778bdb
cc1fb8.html

Przykład powstawania konfliktu 'z życia'.
Żona mówi do męża:
"kochanie, czy udało Ci się zrobić ten przelew do gazowni" ?
Mąż zrobił przelew dziś rano, jak zazwyczaj, odpowiada "tak, zrobiłem
przelew" i czuje dyskomfort ... Dlaczego ?
Jawne role: partner-partner. Formalnie żona pyta męża o czynność
związaną ze wspólnym prowadzeniem gospodarstwa domowego,
są partnerami.
Nieformalnie żona traktuje go jak dziecko, wychodzi z poziomu
rodzica (użyła w zapytaniu 'czy udało Ci się' sugerując, że jest to
dla męża trudne zadanie). Maż tego nie lubi. Odpowiada żonie
"tak" (partner), a nie "udało mi się" (dziecko). Oczywiście nie chodzi
tu o same słowa, słowa są tylko odzwierciedleniem ról.

Właśnie, słowa, między-wiersze ... Sytuacja nie zostanie uzdrowiona,
kiedy mąż po mądrych artykułach psychologicznych zacznie odpowiadać
'udało mi się' zamiast 'tak'. Uzdrowienie jest możliwe na dwa sposoby:
żona zmodyfikuje rolę ukrytą i przestanie traktować męża protekcjonalnie
albo maż zmodyfikuje rolę ukrytą, nie będzie odczuwał postawy żony jako
poniżającej, ale np. jako zaproszenie do zabawy w dzieci "tak, udało mi się
mamo, poproszę o cukierka albo może o namiętnego całusa ...".

Wracajac nie co do watku i grupy: ważne jest to, by rozumieć, że to nie
słowa
są odpowiedzialne za konflikt tylko ukryte postawy. To tak a propos tego,
że wielokrotnie zwracałeś różnym osobom uwagę na to, że "oceniają ludzi
a nie zachowania" - a ludzie tego od Ciebie 'nie biorą'.
Formalnie to ja się z Tobą zgadzam, Chironie drogi ;)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


95. Data: 2009-12-09 12:57:10

Temat: Re: Jest całkiem nieźle
Od: XL <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Wed, 9 Dec 2009 01:48:32 +0100, michal napisał(a):

Magdulińska:
>> A czy będzie obiektywna?
>> Ocenią nas potomni - nic się nie martw ;)
michał:
> Jaka obiektywna? Moja! :)
> Moi potomni już mnie oceniają.

Ważne, jak skończą, a nie jak zaczynają...
--

Ikselka.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


96. Data: 2009-12-09 13:02:19

Temat: Re: Jest całkiem nieźle
Od: "R e d a r t" <n...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "XL" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
news:c11p90tc0c22.ubhagx6g4sx4$.dlg@40tude.net...

> Ważne, jak skończą, a nie jak zaczynają...

Wszyscy kończą tak samo - w ucieszonej gardzieli robaka.
Ci, którym się wydaje, że się utrwalili kończą w ucieszonej
gardzieli mola książkowego. I zazwyczaj siebie już w tym
nie poznają. Historia robi bohaterów ze zwykłych przecież
ludzi. Ci co bardziej nowocześni kończą na śmietniku zamknięci
w starym twardym dysku lub w niszczarce do najstarszych
backupów.
Powolna śmierć ... Nie chcę takiej ...

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


97. Data: 2009-12-09 13:02:32

Temat: Re: Jest całkiem nieźle
Od: "Chiron" <e...@o...eu> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "R e d a r t" <n...@o...pl> napisał w wiadomości
news:hfo65a$2gp$1@news.onet.pl...
> Użytkownik "Chiron" <e...@o...eu> napisał w wiadomości
> news:hfnvc9$f26$1@news.onet.pl...
>
>> to całkiem poważnie. To Twoje "wszyscy", "każdy". A ja np nie oceniam
>> ludzi. Ba! Wielu innych ludzi też tak postępuje: potrafi ocenić
>> poszczególne zachowania ludzkie, lecz zakłada, że i tu może się mylić-
>> jednak z oceną człowieka to za wiele wspólnego nie ma.
>
> Podstawy teorii transakcyjnej:
> 1. Podstawa: źródłem konfliktu jest niedopasowanie ról i komunikatów.
> Konflikt powstaje
> wtedy, gdy obie strony mają inne perspektywy oceny swojej roli i roli
> dyskutanta.
> Np. obie strony przyjmują rolę rodzica i generują komunikaty do dziecka.
> Można
> to przedstawić graficznie - drogi komunikatów krzyżują się. Powstaje
> konflikt.
> (rysunek poniżej).
>
> 2. Pogłębienie: ludzie w kontaktach przyjmują dwie role, jawną i niejawną.
> Trwałe konflikty wynikają z niedopasowania ról ukrytych i krzyżowania
> się dróg komunikatów w tym obszarze.
> To w obszarze komunikacji 'ukrytej' ludzie rozgrywają nieczyste
> gierki, tam konstytuują się trwałe konflikty i nieporozumienia. To role
> ukryte
> i niezdolność(niechęć jest tu także niezdolnością) do ich modyfikacji
> powodują,
> że konflikty się nie kończą, nie są rozwiązywane, układają się w pasma
> nieporozumień.
>
> Obrazek ilustrujący konflikt wynikajacy z niedopasowania ról w obszarze
> ukrytym.
> http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/cf0b778bdb
cc1fb8.html
>
> Przykład powstawania konfliktu 'z życia'.
> Żona mówi do męża:
> "kochanie, czy udało Ci się zrobić ten przelew do gazowni" ?
> Mąż zrobił przelew dziś rano, jak zazwyczaj, odpowiada "tak, zrobiłem
> przelew" i czuje dyskomfort ... Dlaczego ?
> Jawne role: partner-partner. Formalnie żona pyta męża o czynność
> związaną ze wspólnym prowadzeniem gospodarstwa domowego,
> są partnerami.
> Nieformalnie żona traktuje go jak dziecko, wychodzi z poziomu
> rodzica (użyła w zapytaniu 'czy udało Ci się' sugerując, że jest to
> dla męża trudne zadanie). Maż tego nie lubi. Odpowiada żonie
> "tak" (partner), a nie "udało mi się" (dziecko). Oczywiście nie chodzi
> tu o same słowa, słowa są tylko odzwierciedleniem ról.
>
> Właśnie, słowa, między-wiersze ... Sytuacja nie zostanie uzdrowiona,
> kiedy mąż po mądrych artykułach psychologicznych zacznie odpowiadać
> 'udało mi się' zamiast 'tak'. Uzdrowienie jest możliwe na dwa sposoby:
> żona zmodyfikuje rolę ukrytą i przestanie traktować męża protekcjonalnie
> albo maż zmodyfikuje rolę ukrytą, nie będzie odczuwał postawy żony jako
> poniżającej, ale np. jako zaproszenie do zabawy w dzieci "tak, udało mi
> się
> mamo, poproszę o cukierka albo może o namiętnego całusa ...".
>
Zgoda- to jeden z aspektów. Jednak zmiana tego wymaga_od_obu_stron_zmian.
Wiele razy ja zmieniałem swoje zachowanie w stosunku do niego- pisałem mu
wprost, jakich jego zachowań w stosunku do mnie nie będę tolerował, a on to
oficjalnie olał. Konkretnie- pisałem michalowi, że (sam pisał, że się ze
mnie nabija) mnie to nie obraża, ale IMO to jest takie strzelania do siebie.
On wyciąga spluwę, ja czasem proszę, żeby ją schował, on strzela mi w tyłek-
a ja odpowiadam z maszynówki. Jak padnie pierwszy strzał- nie ma już mowy o
dyskusji. Na co michal odpowiedział, że i tak będzie się ze mnie nabijał.
Redarcie- gdybyś mi zwrócił uwagę, żebym nie zwracał się do Ciebie per
"głupi chuju"- bo to Ci uniemożliwia dyskusję ze mną i będziesz mi
odpowiadał w podobnym tonie- albo wcale, a ja na to: "dobrze głupi chuju".
Co Ci w ten sposób zakomunikuję?

> Wracajac nie co do watku i grupy: ważne jest to, by rozumieć, że to nie
> słowa
> są odpowiedzialne za konflikt tylko ukryte postawy. To tak a propos tego,
> że wielokrotnie zwracałeś różnym osobom uwagę na to, że "oceniają ludzi
> a nie zachowania" - a ludzie tego od Ciebie 'nie biorą'.
> Formalnie to ja się z Tobą zgadzam, Chironie drogi ;)
Redarcie- to drugi aspekt. Wiele razy powtarzałem, za starożytnym mędrcem
chińskim, że należy naprawić pojęcia- bo bez tego nie można się dogadać. Nie
ma po prostu takiej możliwości. Ba! Naprawa każdego społeczeństwa musi
zostać wykonana od naprawy pojęć właśnie. Słowa muszą znaczyć to, co znaczą-
inaczej nie będzie wiadomo, co ma być zrobione- i to, co ma być zrobione nie
będzie wykonane. I można tak wokół. Jednej z osób z grupy zademonstrowałem,
co wynika z jej tekstu do mnie: "nie przywiązuj się zbytnio do znaczenia
słów- wczoraj znaczyły to, dziś mogą co innego"- to zdaje się- obraziła się
na mnie. A była to tylko demonstracja jej poglądów. OK- robimy magiel- to
możemy to olać. Chcemy poważniej trochę pogadać- to przestrzegajmy zasad.

--
Serdecznie pozdrawiam

Chiron


1. Znaleźć człowieka, z którym można porozmawiać nie wysłuchując banałów,
konowałów, idiotyzmów cwaniackich, łgarstw, fałszywych zapewnień, tanich
sprośności lub specjalistycznych bełkotów "fachowca", dla którego branżowe
wykształcenie plus umiejętność trzymania widelca jest całą jego kulturą,
kogoś bez płaskostopia mózgowego i bez lizusowskiej mentalności- to znaleźć
skarb.
- Waldemar Łysiak

2. Jedyna godna rzecz na świecie twórczość. A szczyt twórczości to tworzenie
siebie
Leopold Staff

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


98. Data: 2009-12-09 13:07:14

Temat: Re: Jest całkiem nieźle
Od: "Magdulińska" <m...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "michal" <6...@g...pl> napisał w wiadomości
news:hfnovu$8qh$1@inews.gazeta.pl...
> Magdulińska wrote:
>>>> Oj tak.
>>>> Czasami oceniamy człowieka po jego zachowaniu, a nie wiemy, co tak
>>>> naprawdę w nim w środku siedzi i dlaczego zachowuje się tak, a nie
>>>> inaczej. To wszystko to tylko pozory.
>>>> Ani my nie jesteśmy w stanie okreslić siebie - bo nie jesteśmy
>>>> obiektywni. Ani nikt bliski czy obcy nie ejst w stanie nas ocenić -
>>>> bo tak naprawdę nas nie zna.
>
>>>> "Tyle wiemy o sobie, ile nas sprawdzono"
>
>>> Dobrze napisałaś. To jednak nic nie zmienia, że i tak oceniamy. Dla
>>> własnej potrzeby (aby podjąć decyzję o rodzaju nawiązywanej relacji),
>>> czasem dla potrzeby innych (ploteczki, ostrzeżenia).
>>> Oceny są subiektywne i dla równowagi psychicznej każdemu oceniającemu
>>> niezbędne. Na ocenianego zaś po tym, kiedy takie sub-opinie do niego
>>> docierają, mają wpływ kształtujący samoocenę. W te albo wewte. Lustro
>>> społeczne to się nazywa. :)
>
>> Też prawda - oceniamy mimo woli.
>> Natura człowieka...
>
> I nie ma potrzeby owijania tego w bawełnę.
> Podejrzewam, że Chironowi chodzi o inną kwestię. Towarzysko (także tu na
> grupie) nagannym może być publiczne (doskwierające jest to, że wypowiadane
> wobec innych) "ocenianie" osób, gdzie jakimś zakamuflowanym celem jest
> dokopanie/zrobienie przykrości ocenianemu. Być "ofiarą" takiego
> "biczowania" nikt by nie chciał, myślę. Każdy z nas wolałby zapewne, żeby
> ocena była owszem, ale pozytywna.
> No niestety, na pozytywną ocenę trzeba sobie u danej osoby zasłużyć.
> Bywały tu na grupie i bywają osoby, które swoją postawą i zachowaniem mają
> uznanie większości. Te osoby zasłużyły sobie na to. Nikt im żadnej łaski
> nie robi. Więc jeśli Chiron czuje się fałszywie oceniany przez kogoś, to
> dlatego, że tak właśnie dał się jemu poznać.
>
> --
> pozdrawiam
> michał
>
A ja Chirona szanuję. Nie plecie głupot.
Zawsze miły i uprzejmy. Pełna kultura.
To mądry człowiek.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


99. Data: 2009-12-09 13:09:19

Temat: Re: Jest całkiem nieźle
Od: "Magdulińska" <m...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Robakks" <R...@g...pl> napisał w wiadomości
news:hfnpld$b1r$1@inews.gazeta.pl...
> "Magdulińska" <m...@o...pl>
> news:hfnonj$t8g$2@atlantis.news.neostrada.pl...
>> "Robakks" <R...@g...pl>
>> news:hfnlum$rns$4@inews.gazeta.pl...
>>> "Magdulińska" <m...@o...pl>
>>> news:hfmlrb$k8n$2@nemesis.news.neostrada.pl...
>>>> "Robakks" <R...@g...pl>
>>>> news:hfmi0j$lt8$1@inews.gazeta.pl...
>>>>> "Magdulińska" <m...@o...pl>
>>>>> news:hfmi8f$igt$2@nemesis.news.neostrada.pl...
>>>>>> "Robakks" <R...@g...pl>
>>>>>> news:hfmh8c$j1a$1@inews.gazeta.pl...
>>>>>>> "Magdulińska" <m...@o...pl>
>>>>>>> news:hfmhih$i5m$2@nemesis.news.neostrada.pl...
>>>>>>>> "Robakks" <R...@g...pl>
>>>>>>>> news:hfmfa1$aqh$1@inews.gazeta.pl...
>>>>>>>>> "Magdulińska" <m...@o...pl>
>>>>>>>>> news:hfmet5$20l$2@atlantis.news.neostrada.pl...
>>>>>>>>>> "Robakks" <R...@g...pl>
>>>>>>>>>> news:hfmdfn$36c$1@inews.gazeta.pl...
>>>>>>>>>>> "Magdulińska" <m...@o...pl>
>>>>>>>>>>> news:hfmcjr$q65$2@atlantis.news.neostrada.pl...
>
>>>>>>>>>>>> Hmmm... Cięzka sprawa.
>>>>>>>>>>>> Może Ks. Robak (Robakks) się wypowie?
>>>>>>>>>
>>>>>>>>>>> We wtorki nie stawiam tarota :(
>>>>>>>>>>> Robakks
>>>>>>>>>>> *°"˝'´¨˘`˙.^:;~>¤<×÷-.,˛¸
>>>>>>>>>
>>>>>>>>>> Ha ha ha.
>>>>>>>>>> Aleś się Spyciarzu wywinął ;)
>>>>>>>>>
>>>>>>>>> Czego się nie robi dla towarzystwa. ;)
>>>>>>>>> Ed
>>>>>>>
>>>>>>>> Towarzysz towarzyszkę.......:D
>>>>>>>> Towarzystwa Wzajemnej Adoracji ? :D :D :D
>>>>>
>>>>>>> Chciałabyś abyśmy się poprzyadorowywalili? ;D
>>>>>>> Edi zaciekawiuny ;)
>>>
>>>>>> Eeeee mmmm... nie wiem.... ;)
>>>>>> Jakas propozycja?
>>>
>>>>> Rzut monetą. hmm? :)
>>>
>>>> To rzucaj :D
>
>>> Ja rzucam, a Ty wybierasz CEL
>>> W kogo, w co i/lub po co. Zgoda? ;)
>>> konkretnie:
>>> gramy aby grać czy gramy by wygrać?
>>> Rozumiesz mnie? ;)* -- Ed
>
>> mhmmm - a co jest do wygrania? ;)
>
> Do wygrania jest:
> prawda, fałsz, kłamstwo, miłość, nienawiść, obojętność, szacunek,
> pogarda, dobro, zło, radość, smutek, sytość, głód, euforia, furia,
> fortuna, bieda, śmiech, rechot, budowanie, niszczenie, razem, osobno,
> praca, zabawa, pasożytnictwo,, orgazmy, asceza, mądrość, głupota,
> empatia, ksobność, serdeczność, psychopatia, życie, śmierć... :-)
> wybięraj ;)
> Edward Robak* z Nowej Huty
> ~>°<~ c:psf,psp
> miłośnik mądrości i nie tylko :)
Widzę, że wybór już padł na Aichę. ;/
Ja jej adorować nie będę - nie mam takich zapędów.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


100. Data: 2009-12-09 13:11:23

Temat: Re: Jest całkiem nieźle
Od: "Magdulińska" <m...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "R e d a r t" <n...@o...pl> napisał w wiadomości
news:hfo07e$h59$1@news.onet.pl...
> Użytkownik "Magdulińska" <m...@o...pl> napisał w wiadomości
> news:hfmf2k$2cm$2@atlantis.news.neostrada.pl...
>
> W takich chwilach ...
> W takich chwilach boję się tylko jednego ...
> Że za jakiś czas okaże się, że Magdulińska to jedno z wcieleń globa.
> Ta myśl sprawia, że świat mi się chwieje pod nogami ...
Nie znam Globa - czym się "wsławił"?
Albo nie - inaczej.
Co Tobie się nie podoba w zachowaniu Globa?


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 9 . [ 10 ] . 11 ... 20 ... 22


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Hop! Ša! Ša!
DOPIERO CO...
Re: Szarpidusza
Parch luj...
Za parawanem iluzji

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

samotworzenie umysłu
Re: Zachód sparaliżowany
Irracjonalność
Jak z tym ubogacaniem?
Trzy łyki eko-logiki ?????

zobacz wszyskie »