Jestem kawalerem a chce sie zwiazac z rozwodka z 3 dzieci

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 326

171. Data: 2005-10-07 08:22:39

Temat: Re: Jestem kawalerem a chce sie zwiazac z rozwodka z 3 dzieci
Od: wytnij_to <"(wytnij_to)k_s_lis_"@poczta.onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

> BYWA MILO , MILO, NADCHODZI PIERWSZY PROBLEM I JEST JEDNO WIELKIE BUM:)
może... nie wiem
W moim przypadku mamy już 2kę dzieci i nic nie wskazuje na "bum".
a jesteśmy razem od lat 7miu :).
pozdr.
Krzysiek

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

172. Data: 2005-10-07 08:43:43

Temat: Re: Jestem kawalerem a chce sie zwiazac z rozwodka z 3 dzieci
Od: wytnij_to <"(wytnij_to)k_s_lis_"@poczta.onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

>>Ja powiedziałbym że jest to raczej życiowa bramka samobójcza. Nigdy nie
>>jest tak że tylko jedna strona jest odpowiedzialna za rozwód.
>>I trójka dzieci na głowie. Niewesoło.
> Jakby Ci to ładnie... Mój TŻ uważa, że całkiem przyjemnie.
Hmmmmm, wychowywanie nieswoich dzieci, które już mają tatę, to nie to
samo co wychowywanie dzieci których jesteś prawnym ojcem nieprawdaż?

>> No chyba że ta rozwódka jest cholernie bogata lub/i Rozpruwacz jest
>>osobą której wogóle się w życiu nie układa. Wtedy nie musi to być zły
>> wybór.
> Nie byłam nigdy bogata. A mój mąż (obecny) nie jest osobą, której się w
> życiu nie układało.
Bywa,

>>>ale szansa na dobre zycie jest.
>>
>>Wg mnie - mała.
> Głupoty.
Twoje zdanie.

>>Hmmm, może doceni. Najlepiej jakby Rozpruwacz dowiedział się czemu był
>>rozwód i co mówią znajomi. Wiesz - rozwód mógł być właśnie z powodu
>>charakteru kobiety.
> sam wyżej napisałes, że zwykle wina leży po obu stronach.
wina a powód to dwie różne sprawy, np. rozwód był z powodu niewierności
kobity, spowodowanej impotencją chłopa. Wina leży po obydwu stronach.

> Jeśli to kwestia charakteru to na pewno nie jej, tylko obojga.
> To się nazywa niezgodność charakterów.
Masz rację z tą niezgodnością charakterów. Chciałem zasygnalizować że
potem ta "niezgodność charakterów" może znowu wystąpić.

> Znajomych bym nie pytała.
Głupoty gadasz, moja kuzynka to niezłe ziółko, jej chłopakowi wszyscy
dookoła mówili mu żeby uważał bo to kawał francy. Nie uważał i ma za
swoje. O rozwodzie ani myśli bo ma 2kę dzieciaków na głowie. No i ma
wyzwiska, buntowanie dzieci przeciw niemu i ciągłe poniżanie, choć
bardzo pożądny z niego facet. Jego mi naprawdę szkoda :(.

> Zwykle mówią o rzeczach, o ktorych nie mają pojęcia.
Mylisz się.

> To ma być związek a nie kupno miksera bez gwarancji.
właśnie, jak mikser będzie zły to się go na śmietnik wyrzuci, a z
zwizku, a zwłąszcza małżeńskiego niełatwo wyjść.

>>BTW. najnamiętniejszy okres w życiu to narzeczeństwo + nowożeństwo - sam
>>na sam z partnerem (u mnie przez 5 lat). Rozpruwacz tego miał nie
>>będzie. Jego strata (wielka).
> Dlaczego nie będzie miał?
Dzieci. Odpowiedzialność.
Nie można sobie pozwolić na tygodniowy wyjazd we dwójkę w Bieszczady
pod namioty, albo nad Balaton. Nie można przeleżakować całego weekendu w
łóżku :). Trzeba uważać żeby dzieci nic nie słyszały itd.
Wiem, bo jestem dzieciaty :).
pozdr.
Krzysiek

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

173. Data: 2005-10-07 08:47:24

Temat: Re: Jestem kawalerem a chce sie zwiazac z rozwodka z 3 dzieci
Od: "Margola" <m...@s...precz.kafeteria.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "wytnij_to" <"(wytnij_to)k_s_lis_"@poczta.onet.pl> napisał w
wiadomości news:4346353F.4000104@poczta.onet.pl...

> Hmmmmm, wychowywanie nieswoich dzieci, które już mają tatę, to nie to samo
> co wychowywanie dzieci których jesteś prawnym ojcem nieprawdaż?

Zdziwisz się, jak Ci powiem, ze to się nawzajem nie wyklucza, no nie?
Trochę mi żal ludzi, którzy w życiu umieją przywiązać się tylko do własnych
genów.

>>>Wg mnie - mała.
>> Głupoty.
> Twoje zdanie.

Jej doświadczenie. Natomiast Ty podpierasz się wyłącznie własnym widzimisię,
co jest, niestety, mało wiarygodne...

> wina a powód to dwie różne sprawy, np. rozwód był z powodu niewierności
> kobity, spowodowanej impotencją chłopa. Wina leży po obydwu stronach.

Hehe, zwłaszcza impotencja jest niesłychaną winą. Ach, jak miło Cię czytać,
kolego Wytnij_To...

Margola

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

174. Data: 2005-10-07 08:51:40

Temat: Re: Jestem kawalerem a chce sie zwiazac z rozwodka z 3 dzieci
Od: Mariusz Kruk <M...@e...eu.org> szukaj wiadomości tego autora

W dniu Fri, 07 Oct 2005 10:43:43 +0200, osoba określana zwykle jako
wytnij_to pozwoliła sobie popełnić co następuje:
>>>Ja powiedziałbym że jest to raczej życiowa bramka samobójcza. Nigdy nie
>>>jest tak że tylko jedna strona jest odpowiedzialna za rozwód.
>>>I trójka dzieci na głowie. Niewesoło.
>> Jakby Ci to ładnie... Mój TŻ uważa, że całkiem przyjemnie.
>Hmmmmm, wychowywanie nieswoich dzieci, które już mają tatę, to nie to
>samo co wychowywanie dzieci których jesteś prawnym ojcem nieprawdaż?

Wiesz, wychowywanie dzieci przeze mnie to nie to samo co wychowywanie
dzieci przez Ciebie i nie to samo co wychowywanie dzieci przez
kogokolwiek innego z tej grupy. ICZT?

>>>Hmmm, może doceni. Najlepiej jakby Rozpruwacz dowiedział się czemu był
>>>rozwód i co mówią znajomi. Wiesz - rozwód mógł być właśnie z powodu
>>>charakteru kobiety.
>> sam wyżej napisałes, że zwykle wina leży po obu stronach.
>wina a powód to dwie różne sprawy, np. rozwód był z powodu niewierności
>kobity, spowodowanej impotencją chłopa. Wina leży po obydwu stronach.

ROTFL. Zaburzenia w czynnościach organizmu uważasz za "winę"?

>> Jeśli to kwestia charakteru to na pewno nie jej, tylko obojga.
>> To się nazywa niezgodność charakterów.
>Masz rację z tą niezgodnością charakterów. Chciałem zasygnalizować że
>potem ta "niezgodność charakterów" może znowu wystąpić.

Zawsze może wystąpić. To nie lodówka. Tu nie dostajesz gwarancji
producenta na trzy lata i korzystnego kredytu na raty.

>> Zwykle mówią o rzeczach, o ktorych nie mają pojęcia.
>Mylisz się.

Och, jaka merytoryczna odpowiedź.

>>>BTW. najnamiętniejszy okres w życiu to narzeczeństwo + nowożeństwo - sam
>>>na sam z partnerem (u mnie przez 5 lat). Rozpruwacz tego miał nie
>>>będzie. Jego strata (wielka).
>> Dlaczego nie będzie miał?
>Dzieci. Odpowiedzialność.
> Nie można sobie pozwolić na tygodniowy wyjazd we dwójkę w Bieszczady
>pod namioty, albo nad Balaton. Nie można przeleżakować całego weekendu w
>łóżku :). Trzeba uważać żeby dzieci nic nie słyszały itd.
>Wiem, bo jestem dzieciaty :).

Etam. Pierdoła jesteś a nie dzieciaty.

--
Kruk@ -\ | FTP - Filety z Tenisówek i Parówek
}-> epsilon.eu.org |
http:// -/ |
|

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

175. Data: 2005-10-07 12:17:22

Temat: Re: Jestem kawalerem a chce sie zwiazac z rozwodka z 3 dzieci
Od: "Elske" <k...@n...o2.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "wytnij_to" <"(wytnij_to)k_s_lis_"@poczta.onet.pl> napisał w
wiadomości news:4346353F.4000104@poczta.onet.pl...
> >>Ja powiedziałbym że jest to raczej życiowa bramka samobójcza. Nigdy nie
> >>jest tak że tylko jedna strona jest odpowiedzialna za rozwód.
> >>I trójka dzieci na głowie. Niewesoło.
> > Jakby Ci to ładnie... Mój TŻ uważa, że całkiem przyjemnie.
> Hmmmmm, wychowywanie nieswoich dzieci, które już mają tatę, to nie to
> samo co wychowywanie dzieci których jesteś prawnym ojcem nieprawdaż?

No na pewno. Co nie znaczy, że to coś gorszego - nieprawdaż?

> > Jeśli to kwestia charakteru to na pewno nie jej, tylko obojga.
> > To się nazywa niezgodność charakterów.
> Masz rację z tą niezgodnością charakterów. Chciałem zasygnalizować że
> potem ta "niezgodność charakterów" może znowu wystąpić.

Tak samo jak w przypadku bezdzietnej panny.

> > Znajomych bym nie pytała.
> Głupoty gadasz, moja kuzynka to niezłe ziółko, jej chłopakowi wszyscy
> dookoła mówili mu żeby uważał bo to kawał francy. Nie uważał i ma za
> swoje. O rozwodzie ani myśli bo ma 2kę dzieciaków na głowie. No i ma
> wyzwiska, buntowanie dzieci przeciw niemu i ciągłe poniżanie, choć
> bardzo pożądny z niego facet. Jego mi naprawdę szkoda :(.

No popatrz. Ja mam wręcz przeciwne doświadczenia.

> > Zwykle mówią o rzeczach, o ktorych nie mają pojęcia.
> Mylisz się.

Napisałam "zwykle". Bo zwykle widzą to, co na zewnątrz albo to, co im JEDNA
strona opowie.

> > To ma być związek a nie kupno miksera bez gwarancji.
> właśnie, jak mikser będzie zły to się go na śmietnik wyrzuci, a z
> zwizku, a zwłąszcza małżeńskiego niełatwo wyjść.

Mikser wywalisz a o związek będziesz próbował walczyć.

> >>BTW. najnamiętniejszy okres w życiu to narzeczeństwo + nowożeństwo - sam
> >>na sam z partnerem (u mnie przez 5 lat). Rozpruwacz tego miał nie
> >>będzie. Jego strata (wielka).
> > Dlaczego nie będzie miał?
> Dzieci. Odpowiedzialność.

Nie widzę związku.

> Nie można sobie pozwolić na tygodniowy wyjazd we dwójkę w Bieszczady
> pod namioty, albo nad Balaton. Nie można przeleżakować całego weekendu w
> łóżku :). Trzeba uważać żeby dzieci nic nie słyszały itd.
> Wiem, bo jestem dzieciaty :).

No to jakieś dziwne te dzieci masz. Albo zupełnie malutkie.
Ja swój okres "pierwszego" narzeczeństwa wspominam koszmarnie. Obecnego
cudownie. IMHO to o czym piszesz nie jest regułą. Dla mnie to raczej
(wybacz) opinia faceta zmęczonego życiem.

BTW poza wszystkim to zaczęłam się zastanawiać, czemu tak mnie ruszył Twój
pierwszy post. Wyszło mi, że według Twojego toku myślenia jestem gorsza od
bezdzietnej panny. Krzywdzące to, bo nie czuję się gorsza. Jak wiele
podobnych mi "rozwódek z trójką dzieci". Według tego Twojego myślenia
skreśla mnie to, że dostałam kiedyś po tyłku i wychowuję dwie (teraz już
trzy) najdroższe dla mnie na świecie osoby. Jak jeszcze dodam, że od męża
(obecnego) jestem starsza 6 lat to pewnie wogóle mnie do KF-a wrzucisz...

--
Elske
*Ludwik XIV był samolubem. Twierdził, że Francja to ja.*
http://elske.private.pl; http://histeryczka.blog.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

176. Data: 2005-10-09 18:35:29

Temat: Re: Jestem kawalerem a chce sie zwiazac z rozwodka z 3 dzieci
Od: "aka" <a...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Rozmawiacz" <r...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:dgesng$q3k$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Kobieta obłednie mi się podoba i zwiazek rozwija się. Jestem od niej
> starszy o 2 lata. Co o tym myslicie? Czy 3 dzieci to duze obciazenie? Moja
> matka jest przerażona.

Przyłóż sobie lód do czoła i rozejrzyj się dookoła, znajdź sobie
pannę i oszczędź sobie kłopotów. Nie stać cię na normalną dziewczynę, musi
być z odzysku? Po cholerę ci cudze dzieci? Nie chcesz mieć własnych? Do
końca życia będziesz tego załował, bo teraz to wszystko może ładnie
wyglądać, ale zobaczysz, co będzie póżniej!

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

177. Data: 2005-10-09 19:10:54

Temat: Re: Jestem kawalerem a chce sie zwiazac z rozwodka z 3 dzieci
Od: "Elske" <k...@n...o2.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "aka" <a...@w...pl> napisał w wiadomości
news:dibnve$5f0$1@nemesis.news.tpi.pl...

> Przyłóż sobie lód do czoła i rozejrzyj się dookoła, znajdź sobie
> pannę i oszczędź sobie kłopotów. Nie stać cię na normalną dziewczynę, musi
> być z odzysku? Po cholerę ci cudze dzieci? Nie chcesz mieć własnych? Do
> końca życia będziesz tego załował, bo teraz to wszystko może ładnie
> wyglądać, ale zobaczysz, co będzie póżniej!

Czy mnie oczy mylą czy widzę trolla? Chcesz okruszków?

--
Elske
*Ludwik XIV był samolubem. Twierdził, że Francja to ja.*
http://elske.private.pl; http://histeryczka.blog.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

178. Data: 2005-10-09 19:59:10

Temat: Re: Jestem kawalerem a chce sie zwiazac z rozwodka z 3 dzieci
Od: "aka" <a...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Elske" <k...@n...o2.pl> napisał w wiadomości
news:dibpu0$8i0$1@atlantis.news.tpi.pl...
>
>
> Czy mnie oczy mylą czy widzę trolla? Chcesz okruszków?

Naprawdę uważasz, że tylko troll może mówić, że związek chłopaka z
kobietą z odzysku z trojgiem dzieci jest czymś niewłasciwym? A ty uważasz,
że to normalna sytuacja? Jeśli to pytanie wykracza poza twoje możliwości, to
wyobraź sobie, ze masz syna, który przyprowadza do domu rozwiedzioną kobietę
z trojgiem dzieci. I sama sobie odpowiedz, czy to dobre rozwiązanie.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

179. Data: 2005-10-09 20:12:01

Temat: Re: Jestem kawalerem a chce sie zwiazac z rozwodka z 3 dzieci
Od: "Elske" <k...@n...o2.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "aka" <a...@w...pl> napisał w wiadomości
news:dibsrq$ke0$1@nemesis.news.tpi.pl...

> >> > Czy mnie oczy mylą czy widzę trolla? Chcesz okruszków?
>
> Naprawdę uważasz, że tylko troll może mówić, że związek chłopaka z
> kobietą z odzysku z trojgiem dzieci jest czymś niewłasciwym? A ty
uważasz,
> że to normalna sytuacja? Jeśli to pytanie wykracza poza twoje możliwości,
to
> wyobraź sobie, ze masz syna, który przyprowadza do domu rozwiedzioną
kobietę
> z trojgiem dzieci. I sama sobie odpowiedz, czy to dobre rozwiązanie.

Takie samo jak każde inne. Rok temu wyszłam ponownie za mąż za bezdzietnego
kawalera, w dodatku młodszego ode mnie o 6 lat. Z poprzedniego związku mam
dwójkę dzieci. Cztery miesiące temu urodziłam trzecie (niby dlaczego
posiadanie dzieci z poprzedniego małżeństwa ma wykluczać posiadanie
następnych w nowym związku?). I moim zdaniem nie ma w tym rowiązaniu niczego
nienormalnego. Nienormalne jest Twoje podejście do sprawy. To tak w kwestii
dokarmiania trolla. Smacznego.

--
Elske
*Ludwik XIV był samolubem. Twierdził, że Francja to ja.*
http://elske.private.pl; http://histeryczka.blog.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

180. Data: 2005-10-09 20:23:19

Temat: Re: Jestem kawalerem a chce sie zwiazac z rozwodka z 3 dzieci
Od: "aka" <a...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Elske" <k...@n...o2.pl> napisał w wiadomości
news:dibtgv$n14$1@nemesis.news.tpi.pl...
>
>
> Takie samo jak każde inne. Rok temu wyszłam ponownie za mąż za
> bezdzietnego
> kawalera, w dodatku młodszego ode mnie o 6 lat. Z poprzedniego związku mam
> dwójkę dzieci.

Poznajemy twój punkt widzenia, ale istotna byłaby opinia twojego
partnera, zwłaszcza, gdyby mógł ją wypowiedzieć za kilka lat.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry