Data: 2002-01-22 14:14:29
Temat: Re: Jestem powodem rozstania...
Od: Marynatka <m...@f...net>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Tue, 22 Jan 2002 03:31:00 +0100, podpisując się jako "didziak"
<d...@g...pl>, napisałeś (aś) :
>Zalozenie: Jestem kobieta w takiej sytuacji. Zachodzi wowczas TYLKO
>jedna z dwoch sytuacji ponizej:
>(1) Wiem od poczatku, ze moj adorator to zonkos - dostaje buta, bo tak
>trzeba - nie mozna sie wp... miedzy wodke a zakaske, miedzy zone a
>meza. Dostaje buta, zanim sie zdaze w nim zakochac, zanim zdazy mnie
>obalamucic, poderwac, itp.
>(2) Nie wiem od poczatku, ze adorator to zonkos i rozkochalam sie w
>nim - on dostaje buta za klamstwo, za ukrywanie tego. Oklamal mnie -
>zakochalam sie w klamcy i czlowieku, dla ktorego rodzina jest tylko
>wpisem w dowod osobisty i w pare innych dokumentow. Dostaje buta.
Jedno mnie zastanawia (jeśli odpowiedź jest poniżej wybaczcie - mało
mam czasu na czytanie i tak od przypadku do przypadku doskoczę do
klawaiturki i po 1-2 posty przeczytam), no więc:
jak ta trzecia (bo ewidentnie jest numerem 3 - jak na razie,
obojętnie jakby jej nie było na imię) w związku nie boi się, że on
wytnie jej taki sam numer?
Ja na jej miejscu zastanowiłabym się trochę i ruszyła mózgiem: skoro
on robi w trąbę żonę (jakos to dziecko spłodzili - więc chyba się
kochali, szanowali itp......gdyby się nie kochali ona by go oskarżyła
o gwałt ) to jakie ona ma gwarancje, że i jej nie zrobi takiego
numeru?
Na razie ona jest fajną (sory za wyrażenie) "młodą dupą", super
laseczką, aż się chce do wyrka skoczyć odsd razu.....a co będzie jak
przyjdzie szara rzeczywistośc????Za jakiś czas.......gdy on już z
tątrzecią weźmie ślub.......
Czy ona nie martwi się, że za rok, dwa, gdy ona będzie tydzień po
porodzie, obolała....czy nie zastanowi się, że on może iśc do kolejnej
młodej laski....i wciskać jej te same kity które wciska teraz jej
(żona mnie nie rozumie, robi mi awantury, nigdy się nie zgadzaliśmy ze
sobą, wyszedłem za nią bo była w ciąży itp.)
Niech się zastanowi czy nie chce być kolejną ofiara zbłąkanego
plemnika tego faceta.
Marzenka
|