Data: 2002-07-13 17:11:32
Temat: Re: Jestem teściową
Od: "Sokrates" <d...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Anka P." <j...@t...linux.net.pl> napisał w
wiadomości news:3D303E3F.3090300@troll.linux.net.pl...
> a swoja droga jestem juz po wizycie tesciow, szwagra i
jego dziewczyny
I jak było? Pelna obsługa z twojej strony, czy udało się
tobie choć trochę ich wykorzystać?
>dzis
> uslyszalam od tesciowej "Niedlugo mam urlop. Bede u ciebie
czesto
> chociaz na dwie godzinki".
Jak widzisz, po mału wszystko sie układa. Już zyskałaś, że
tylko "dwie godzinki". Pozostała kwestia "często". Wszystko
będzie dobrze:-)))))
Wiadomo, że nie zawsze będziecie dostępni w domu, wtedy, gdy
będzie chciała was nawiedzić. Potem urlop jej się skończy i
już będzie lepiej.
Może zmień nazwisko na drzwiach, to ją trochę skołuje:-)) Na
poważnie, jeśli teść wykazuje zdrowsze podejście do wizyt u
was, to może z nim porozmawiaj tak od serca, że to nie jest
właściwe i niech spróbuje swoją żonę jakoś przystopować.
Może taka dyplomatyczna rozmowa coś pomoże. Jeśli wykaże
chęci do pomocy, to dlugi i czuły buziak w jego czoło. Daj
mu poczucie, że w ten właśnie sposób mógłby tobie pomóc,
jeśli cię lubi.
Jak tescio zapytal po co i zeby dala nam
> spokoj to tesciowa odpowiedziala "Ja wiem, ze Ani moze sie
to nie
> podobac ale ja _bede_ przyjezdzac." z naciskiem na bede.
Poczekamy-zobaczymy na ile ten nacisk był silny.
> Chyba mnie wtedy akurat nie bedzie w domu tak mi sie cos
wydaje ;-).
Dobrze się tobie wydaje:-))
Umiarkowanego lata oraz złotej polskiej jesieni życzę
Darek
|