Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!mat.uni.torun.pl!news.man.torun.pl!n
ews.icm.edu.pl!not-for-mail
From: pk <p...@g...pl.xxx>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: KOBIETY, I DZIECINNE OBSERWACJE.
Date: Tue, 27 Feb 2001 18:46:20 +0100
Organization: http://news.icm.edu.pl/
Lines: 104
Message-ID: <3...@g...pl.xxx>
References: <97gkgs$fsu$1@news.tpi.pl>
Reply-To: p...@g...pl
NNTP-Posting-Host: neptun.pg.com.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset=iso-8859-2
Content-Transfer-Encoding: 7bit
X-Trace: sunsite.icm.edu.pl 983296120 5787 195.116.250.180 (27 Feb 2001 17:48:40 GMT)
X-Complaints-To: a...@i...edu.pl
NNTP-Posting-Date: Tue, 27 Feb 2001 17:48:40 +0000 (UTC)
X-Accept-Language: pl,en
X-Notice1: This post has been postprocessed on the news.icm.edu.pl server.
X-Notice2: Subject line has been filtered and any Odp: strings removed.
X-Mailer: Mozilla 4.76 [en] (Win98; U)
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:75328
Ukryj nagłówki
cbnet wrote:
>
> Mozesz uzasadnic... :)
> skoro moje uzasadnienia Cie nie satysfakcjonuja.
Satysfakcjonuja :), odpusc mi juz to uzasadnianie, za cene mojego
przyznania sie do bledu - moze byc ? ;)
> Dlaczego uwazasz ze slabosci jednostki to powod do szczescia innych? :)
Nieuzmyslowione to powod do nieszczescia jej samej - tak uwazam. :)
Nieszczescie jej samej *to dopiero* powod do nieszczescia innych.
> Wlasnie, dlatego istotna jest weryfikacja ocen w oparciu o nowe dane. :)
No tak ale w kolko przybywa danych mozna sie w nich zagubic - i utracic
wlasna tozsamosc. :)
> Kiedy opinia subiektywna staje sie obiektywna? - to inne zagadnienie.
Ale jakze ciekawe (!) - oj powiedz prosze, zrob to koniecznie :o)
> Pozostanmy przy uogolnianiu subiektywnego, zafalszowanego
> obrazu rzeczywistosci. I tu pytania: Dlaczego ludzie tak robia?
> Co kieruje kims kiedy przedstawia subiektywne spostrzezenia
> w postaci ocen 'obiektywnych'? Czy wszyscy tak robia?
> Czy kazdy kto tak robi nie jest w stanie dostrzec ew bledu
> w falszywym uogolnieniu? :)
Ale jak nie ustalimy czym sie roznia obiektywne od subiektywnych to
wszystko co napisales to Twoja wlasna fikcja literacka.
> > Czy gromadzimy tym samym prawde o rzeczywistosci czy tylko pojecia
> > jej dotyczace.
>
> Zdefiniuj: prawda. Czy traktujesz prawde jako pojecie bezwgledne?
Blad to nie ja powinienem ja definiowac a Ty. To Ty zakladasz ze do
rzeczywistosci mozna sie przyblizyc [uobiektywnic] sie gromadzac dane na
jej temat. Wykluczylbym tu istnienie jednej i uniwersalnej [obiektywnej]
prawdy. Wg mnie rzeczywistosc to nie bogactwo abstrakcji pojec a
odczuwanie jej. To jest unikalne dla kazdego - tym samym nieobiektywne.
> Odbior zieleni jest subiektywny, zielen trawy - obiektywna.
> Takie stwierdzenie jest wiec obiektywne.
Cos co jednak widzisz nie do konca jest tym czym to zjawisko jest w
rzeczywistosci ['obiektywnej']. Twoj zachwyt jest subiektywny, radosc z
polozenia sie na trawie rowniez jest subiektywna. Patrzysz na trawe
swoimi oczami a nie aparatura badawcza, prawda ? Co jest wiec *Twoja*
rzeczywistoscia ?
> IMO zdecydowanie tak. Wielka role odgrywaja informacje o otaczajacej
> nas rzeczywistosci: 'wlasciwosci' i intensywnosc zjawisk, wplyw tych zjawisk
> na nas samych itd... Bez tego nie jestesmy w stanie odroznic prawdziwej
> od 'nieprawdziwej' natury rzeczywistosci.
> Wiesz ze dzieci w krajach wysokorozwinietych domniemuja ze mleko
> pochodzi z mleczarni? - gdyby nie wiedza o ktora jestesmy 'bogatsi'
> w pozniejszym wieku bylibysmy jak dzieci. :)
Czy jak calujesz kobiete widzisz przemiany chemiczne jakie zachodza w
jej ciele ? Brrr... ;)
> IMO i tak i nie. :)
> Nie, poniewaz rzeczywistosc jest pierwotna,
Wyjasnisz ?
> my jestesmy jej 'odbiorca'.
> Tak, poniewaz jestesmy w stanie (mamy moc) ksztaltowania, oddzialywania
> na otoczenie, a wiec posrednio rowniez na rzeczywistosc ktora nas otacza.
A skad wiadomo ze to nie ona ksztaltuje nas ?
> > Po co obiektywizowac oceny - czy ta obiektywnosc pozwoli nam kiedys
> > bardziej prawdziwie widziec rzeczywistosc ? A co jesli subiektywizuje
> > ocene zblizajac sie do siebie, wlasnych potrzeb, upodoban. A co jesli
> > subiektywizuje ocene zblizajac sie do innych, potrzeb innych i upodoban
> > innych ?
>
> Moglbys wyjasnic? :)
A juz to zrobilem :) Nauka czyni z nas glupcow niezdolnych cieszyc sie
tym co nas otacza. Na wszystko gotowa szufladka z przystojna
odpowiedzia. Swoiste dziesiec przykazan sceptyka. By dostrzec nature
kwiatu trzeba go stworzyc w umysle a nie powielic informacje ktore sie
posiadlo. Musisz stac sie kwiatem, jego zapachem i kolorem - dopiero jak
to poczujesz wyczarujesz swoj wlasny swiat w ktorym kwiat ten zakwitnie
tylko dla Ciebie. Ta rzeczywistosc bedzie Twoja i tylko Twoja. Wtedy
dopiero wzbijesz sie w gore i zrozumiesz ze caly wszechswiat jest tym
kwiatem - zrozumiesz piekno zycia, chaos z ktorego narodzil sie ten
wlasnie kwiat.
Lepiej wyjasnic nie umiem.
> Czyli gdyby nie milosc rownie chetnie trwalbys w 'poczuciu winy'? :)
Gdyby nie bylo milosci to stworzylbym ja i rownie chetnie trwal w
poczuci u winy :)
> Jakim sposobem? :)
Takim ze akutalna chwila to dyskusja z Toba.
pk
|