Data: 2006-04-03 19:38:23
Temat: Re: KOMUNIA - czy ktoś jeszcze przyjmuje gości w domu?
Od: Elske <k...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Elżbieta napisał(a):
> A to jej ma zależeć?? Jej to zapewne wisi a Ty niestety pokazujesz się nie
> od najlepszej strony.
Nobody's perfect.
> Może się mylę, ale to właśnie Ty w sytuacji podbramkowej zaczynasz się
> zacietrzewiać, wyciągać na wierzch jakieś inne nieporozumienia lub rzucać
> niecenzuralnymi słowami jak w innym wątku na rodzinie. (Kto używa więc
> "ostatniej deski ratunku??)
Elu. Dunia wyciągnęła się naprawdę sama. Napisała w tym wątku, ktoś ją
zacytował, ja odpowiedziałam na ten cytat, przyczepiliście się.
W innym wątku, na innej grupie zaczęłam rzeczywiście rzucać mięchem i
myślę, że dokładna lektura naprowadzi Cię na odpowiedź dlaczego. A może
nie naprowadzi.
Cała zabawa sprowadza się do tego, że na tekst "imprezy komunijne w
kanjpach uważam za wariactwo" słyszę odpowiedź "powinnaś przebaczyć
Duni" a na tekst typu "po co brać kościelny jeśli jest się niewierzącym"
czytam "powinnaś zmusić swojego męża (niewierzącego) do ślubu
kościelnego, bo żyjesz w grzechu".
Wiem, że ta grupa jest flejmogenna, ale to juz nawet flejm nie jest. Ja
nawet nie wiem co to jest. Dla mnie to jest po prostu zwykłe uciekanie
od odpowiedzi.
Co do zacietrzewiania się - owszem - pojechałam w wątku o ślubie -
każdemu może się zdarzyć. Tutaj się nie zacietrzewiam. Próbuję
tłumaczyć, próbuję zgadywać po jakiego diabła zbaczacie z tematu
głównego zamiast użyć jakiegoś racjonalnego argumentu. Odpowiedzi póki
co nie dostałam.
--
Elske
http://elske.freehost.pl/
*Ludwik XIV był samolubem. Twierdził, że Francja to ja.*
|