Data: 2006-04-04 12:50:51
Temat: Re: KOMUNIA - czy ktoś jeszcze przyjmuje gości w domu?
Od: "gdaMa" <s...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Elske wyklikał(a):
> gdaMa napisał(a):
>
>> Na chrzcinach Marka było 24 osoby, na chrzcinach Majki planowane
>> jest 35 osób (licze z dzieciarami)...
>
> O matko...
> U nas tylko my i chrzestni...
Mam rodzinę rozsianą poza granicami kraju. Spotykamy się wszyscy tylko z
okazji ślubów lub pogrzebów... Tydzień przed planowanymu chrzcinami jest
ślub mojego brata ciotecznego, w związku z tym, korzystam z okazji by się ze
wszystkimi bliskimi spotkać jeszcze raz ;) Na chrzciny zapraszamy także
najbliższych przyjaciół - taki mamy kaprys ;). Impreza po uroczystości jest
tylko uzupełnieniem najważniejszej cześci dnia - Chrztu Świętego. Nie
stosuję zasady zastaw się a postaw się. Nie będzie uginających się stołów,
ani też nie zamierzam spędzić trzech nocy na krojeniu sałatek, pieczeniu
ciasta i cackania się z wymyślnymi potrawami.
Nie wiem co podam - nie zastanawiałam się nad menu - pewnie na grillowo, bo
pora odpowiednia i każdy _men_ może stanąć przy grillu więc się nie narobię
;).
Na chrzcinach Marka były 2 sałatki (jedną robiłam ja, drugą żona
chrzestnego), półmiski z wędliną, jajka w majonezie (to potrafi nawet mój TZ
zrobić ;) ), barszczyk i uszka kupne, kurczak pieczony (zamówiony pieczony w
sklepie, pokrojony i podduszony z pieczarkami), bigos (szwagierka zawsze
robi), zamówione mieliśmy jeszcze u znajomej schab i szynkę w galarcie,
ciasta kupne. Narobić się nie narobiłam a było co zjeść i wypić ;)
--
Pozdrawiam *gdaMa* (Magda)
Marek (27.02.2000) i Majka (22.04.2005)
adres nadawczy to spampułapka - odbieram z mmmki(małpa)wp(kropka)pl
|