Data: 2006-04-04 18:00:19
Temat: Re: KOMUNIA - czy ktoś jeszcze przyjmuje gości w domu?
Od: Lozen <i...@h...com.no.spam>
Pokaż wszystkie nagłówki
Sowa wrote:
>> Ja tu widze ten problem, ze uczen niekoniecznie musi byc zachwycony
>> faktem,
>> ze ktos oprócz nauczycielki czyta jego wypociny.
>
> To niech pisze tak, żeby się wstydzić nie musiał nikogo.
> Zresztą to nauczyciela powinien się wstydzić przede wszystkim, jeśli
> tylko "wypociny" oddał do sprawdzenia.
Sowo, to nie o wstyd chodzi, a o emocje przelewane na papier, ktorych
zaden nastolatek nie lubi pokazywac byle kucharce czy cieciowi z bloku.
> Dla mnie to układ jak pomiędzy zleceniobiorcą a zleceniodawcą - jak
> wypuszczę bubla to mi wstyd głownie będzie przed zleceniodawcą, bo to on
> określił temat i miał jakieś tam wymagania, i to on to ocenia wiedząc
> jakie były wymagania.
Ty jestes juz dorosla i jestes emocjonalnie dojrzala, a przynajmniej tak
wnioskuje na podstawie Twoich wypowiedzi :) Nastolatek wciaz jeszcze
czuje wiez ze swoim nauczycielem i jego prace czesto wydaja sie byc
bardzo osobiste, czesto pisane niemalze z mysla o nauczycielu - o jego
upodobaniach, o jego czulych punktach. Takie podrzucenie corki do
przegladania moze byc przez nastolatka uznane za naruszenie jego
prywatnosci. Ja z pewnoscia nie tolerowalabym takiej sytuacji, gdyby
nauczycielka mojej corki postepowala podobnie.
Kasia
|