W wiadomości:e0s86q$o1i$...@n...news.tpi.pl,
Elske <k...@o...pl> napisał(a):
> Lia napisał(a):
>
>> A ta sukienka za 400 zł tak źle oceniona przez Ciebie to co to było
>> jak nie zaglądanie w cudzy portfel?
>
> Przykład, Lia. To był przykład. Akurat te sukienki są dla mnie
> szczytem bezguścia. poza tym teraz jest tendencja (IMHO niegłupia),
> żeby dzieci ubierać jednakowo - w alby zamówione u tego samego
> producenta.

A dla mnie alby sa szczytem bezguścia i urawniłowki. Moje dziecię pójdzie w
albie (niestety) do komunii, ale albę będzie mialo na sobie tylko na
uroczystości w kościele. Na przyjęcie, po południu i przez tydzień na majowe
będzie zapinać w prostej skromnej i ładnej sukience, za która zapłaciłam 150
zł czyli tyle samo co musze wydać na ten worek po kartoflach zwany alba.


>> Nie Twoja kiecka, nie Twój czas poswiecony na
>> zarobienie na kiecke, nie Ty bedziesz musiała ją nosić... Więc z
>> jakiego powodu dla Ciebie to "gruba przesada"?
>
> Z takiego, że tak uważam. Wolno mi?

A możesz rozwinąć temat?

pozdrawiam Tatiana
--
Nie trzeba wiele rozumu, by wszystko zmącić,
ale trzeba go mieć dużo, by wszystko uładzić
/Monteskiusz/