Data: 2006-04-06 10:46:04
Temat: Re: KOMUNIA - czy ktoś jeszcze przyjmuje gości w domu?
Od: Jarek Spirydowicz <j...@w...kurier.szczecin.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
In article <4433daba$1@news.home.net.pl>,
"Harun al Rashid" <a...@o...pl> wrote:
> Użytkownik "krys" ):
> >>. I niech się
> >> teraz belfer męczy. Może pacholę nie uważało, może zadanie za trudne,
> >> może wreszcie nie korespondowało z lekcją. Nie Twój problem, tylko
> >> mój.
> >
> > Boszszszsz, jakie to piękne...
> > Ale mi RL zgrzyta ;-)
> >
> Jesteś częścią tego RL. Masz prawo oczekiwać, że uczyć będzie nauczyciel,
> nie Ty w wolnym czasie. Możesz nie znać języka obcego, podstaw metodyki
> nauczania przyrody, być wreszcie analfabetą. Dlaczego nie przerzuciłeś
> problemu ze starszą tam, gdzie ten problem powinien znaleźć rozwiązanie,
> czyli na szkołę?
>
Bo jest zbyt duże ryzyko, że problem zostanie rozwiązany na zasadzie
"nie każdy musi mieć maturę"? (ja tak tylko sobie gdybam)
Kuzynka żony, matka sześciolatka, ze dwa tygodnie temu usłyszała od Pani
Nauczycielki z Zerówki "ja go do pierwszej klasy nie puszczę, jeśli nie
będzie znał literek". Mnie by się od razu nasunęło pytanie "a co pani
robiła przez minione pół roku?", ale to problemu nie rozwiąże, prawda?
Jakieś pomysły? Uprzedzam, że szkoła mała i z "tradycjami", z rejonu,
chodzi do niej starsza siostra owego sześciolatka, na prywatną ich nie
stać.
--
Jarek
Kamil 27.11.98, Police
To tylko moje prywatne opinie.
|