Data: 2002-12-31 09:34:52
Temat: Re: Kaczka
Od: dawnakuchnia <d...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Krysia Thompson wrote:
> Ty pewnie wiesz, co ja zamierzam napisac, ale ledwo na oczy
> patrze (mlodsze dziecko wybilo nas ze snu o 2.30...jechalo
> taksowka do kolezanki po lataniu po klubach i byylo chyba pijane
> w drzazgi...zadzwonilo po to, zeby powiedziec, ze jej smutno i
> czy ja ja na pewno kocham i ze na pewno zadzwoni rano.... zanim
> dolecialam do tego cholernego telefonu to przestal dzwonic,
> zaczal dzwonic mezowski...on tez nie dolecial i ja oddzwonilam
> do dziecka z zsercxem w przelyku...dzieci! slowo daje)
>
> wiec nawet nie mam sily pisac ;)))))))))))))))
>
> Trys
> K.T. - starannie opakowana
>
Ty masz dobrze - dzwoni jak jej smutno
moje męskie nawet nie zadzwoni
wszystko w przepastnych głębinach własnych trzewi dusi
a kaczce warto poświęcić nieco czasu i serca
pysznością się odwdzięczy
nieporównywalną z żadnym innym pieczonym ptakiem
dla wszystkich zauroczonych lub/i walczących w kuchni
samych udanych eksperymentów w 2003 roku
ewa
Dawna Kuchnia _ /_
http://www.dawnakuchnia.republika.pl ('''')
~~~~
|