Data: 2002-03-21 18:45:35
Temat: Re: Kaczka w pomarańczach/Precz z WKUPNYM
Od: "Jerzy" <0...@m...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> Skad sie nagle wzial ten zwyczaj? Nigdy zadnego wkupnego na grupie
> nie bylo, jest to zwykly szantarz.
Masz rację, nie było ale w formie szantażu się w pewnym momencie pojawiło.
Było to zabawne do pewnego momentu, nawet podliczanie kto ile podał
przepisów a ile gadał OT. W sumie liczyła się atmosfera "rodzinna" tej
grupy.
Nawiązywały sie znajomości i przyjaźnie, bardziej lub mniej kultywowane na
priv. Było to miłe i przyjemne zarazem. Ale, w pewnym momencie nastąpiło
przegięcie [fajnie mi wyszło, do rymu] i inni zaczęli to powtarzać i tak
narodził się niepisany obyczaj p.t. "wkupne".
> Wielu lubi czytac i rozmawiac o kuchni, a niekoniecznie musza
> gotowac czy miec przepisy, ktorymi chcieliby sie dzielic.
Toż to cała prawda. Wystarczy, że powiedzą, że jakaś potrawa im nie
"leży". Dla mnie jest to sygnał. Po jakimś czasie i tak wiem czego nie
zrobię bo po prostu nie lubię. A jak komuś mój przepis sie nie spodobał to
za przeproszeniem "pies go trącał" a za opinię dziękuję albowiem jest
wskazówką dla innych. Nie każdy musi lubić to co ja lubię.
> Wprowadzanie takiego musu (nie jablkowego) na te grupe pachnie
> bigbrotherem i innymi totalitarnymi nawykami.
Masz całkowitą rację. Doświadczam tego niestety na co dzień. Nie mówię o
BG.
> Precz z wkupnym. Jak ludzie chca czytac liste, niech czytaja, chca
pisac,
> niech pisza, ale zeby zmuszac i wytykac, ze nie zglosili zadnego
przepisu? Co
> to za falszywa demokracja?
Masz rację, a "strażnikom niepokoju" polecam odpisywanie w tonie
pokojowym. To dopiero bedzie demokracja.
> Zbulwersowana
Wyluzuj trochę, chcesz lemoniady, takiej prawdziwej amerykańskiej?
Wspaniale odkwasza organizm.
> Zawsze bylam i zawsze bede "bezwkupna"
No wiesz? Nie składaj takich deklaracji, albowiem ...
Daruję sobie. Ciebie to akurat nie dotyczy.
--
Pozdr. Jerzy
|