Data: 2003-11-13 18:58:15
Temat: Re: Kakaowe eksperymenty
Od: "Nell" <n...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Kinga Macyszyn"
> Wczoraj zostało mi trochę ciasta a'la naleśnikowego (ale na jogurcie w
> miejsce kwaśnej śmietany i z proszkiem do pieczenia). Nie zastanawiając
się
> za bardzo, dosypałam czubatą łyzkę kakao, usmażyłam grubego naleśnika i ..
> zjadłam ze smakiem (i z powidłami). Dobre bylo! Czy ktoś już tak próbował?
Ja, ja!! dokładnie jak mówisz - naleśnikowe na kogurcie z proszkiem i kakao,
na to jeszcze odrobina jogurtu powidła babcine :)) no i mój nałogowy cynamon
rzecz jasna! mniam! :)))
> Poważnie się zastanawiam nad takim tortem naleśnikowym przekladanym jakąś
> masą nugatową i bitą śmietaną z owocami i te placki naleśnikowe właśnie z
> kakao.
hmm ja wiem, to chyba lekka przesada - nugat i nabiał, ale te owoce jeszcze?
Ale może to po trochu kwestia własnych upodobań - dla mnie ciasta muszą być
konkretne w konsystencji, chrupiące lub zbite, a nie przepadam za
"rozmemłanymi" tortami przekładanymi masą więc te naleśniki jakoś mi tu nie
leżą...
<cut>
Kolega, który był przez miesiąc w Meksyku opowiadał, że na deser się tam
> jada ciemną fasolę z czekoladą. Próbował ktoś? Może ktoś ma przepis?
> guglanie bez efektów.
>
> I chyba zrobię tego śledzia w czekoladzie...
>
Hihiihi, ja słuszałam że w Meksyku to mięso z sosem kakaowym to normalka (a
źróło mam wiarygodne- chłopaka rodowitego Meksykanina ;)), więc pewnie
ichnia fasola też się nada ;) Zarysykuj i zdaj sprawę z efektów.
Pozdr
Nell
|