Data: 2007-03-22 18:48:05
Temat: Re: Kapiący kran
Od: "Jarek P." <jarek[kropka]p@gazeta.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dominika Solarz <d...@g...com> wrote:
> Mam nieprzyjemność wsłuchiwać się właśnie w bębnienie kropelek
> o
> zlewozmywak metalowy....Muszę to dziś jeszcze zmienić,a nie mam
> pojęcia jak:) Kran jest z tych z kurkiem podnoszonym do góry,
> zamocowany do zlewu bezpośrednio. Jak mam drania wykręcić? Pod
> zlewem
> coś się odkręca, czy mam kręcić którąś częścią kranu...? Jest
> jakaś
> "obrecz", kręci się w nieskończoność, ale kran się trzyma
> ciągle
> zlewu. W łazience ze zwykłym kranem było prosto, ale tutaj to
> nie
> wiem od czego zacząć.
Ale co chcesz zrobić? Usunąć całą baterię, czy zlikwidować
kapanie?
Jesli baterię, to szukaj od spodu, zaraz przy wychodzących u dołu
baterii rurkach śruby mocującej całość.
Jeśli kapanie, to trudniej. Należy ściągnąć uchwyt, w różnych
bateriach on jest róznie mocowany, ale typowe rozwiązania, to:
śruba mocująca widoczna w szparze po maksymalnym odgięciu wajchy
do góry, bądź śruba zasłonięta jakimś ozdobnym oczkiem, zwykle z
oznaczeniem "ciepła/zimna", które trzeba po prostu zerwać. Jak
już ściągniesz uchwyt, zobaczysz pierścieniową nakrętkę mocującą
cały zespół zaworu, odkręcić ją jest dość trudno bez specjalnego
klucza, ale można póbować opartym o występ i delikatnie
postukiwanym czymś w rękojeść śrubokrętem, można też kupić ów
klucz, w wersji plastikowej kilka zł kosztuje. Jak odkręcisz
nakrętkę, bebechy wyciągasz w całości, idziesz z nimi do sklepu i
prosisz o takie same. Wymienia się toto w całości.
J.
|