algraf napisał(a):
>
> Oj, Olku jestes za bardzo zbulersowany :-)
>
> Po pierwsze - wyroku jeszcze nie wydano, prawda ? Wyrok jak narazie wydaly
> media - i to mnie martwi. W mediach mozna niezle tylek obrobic nawet
> niewinnemu czlowiekowi.

niestety - tak to jest :-(

Należy poczekać na wyrok sądu - w innym przypadku trzeba się trzymać zasady
"in dubio pro reo" (z razie wątpilowści na rzez oskarżoneg)

> Po drugie - kara smierci NIC nie zmieni - jako kara. Ja uwazam ze smierc
> jest dla mordercy wybawieniem od klopotow. Jak ktos kto zabil bedzie
> siedzial sam w celi (bez wygod,np.telewizor) bedzie musial wczesniej czy
> pozniej myslec o tym co zrobil, i tak dzien za dniem, dzien za dniem, to
> uwazam ze jest to bardziej straszna kara od smierci i jestem w stanie
> pogodzic sie z wydatkami jako czlonek spoleczenstwa.

Tak - to jest dużo gorsza kara - w USA są takie zakłady z izolatkami - 1 program
w TV (edukacyjny), 2 godzny tygodniowo spacer.
Przy takich warunkach więźniowie odczuwają karę.

> Jak by nasz system byl taki jak w Stanach to morderca siedzialby 300 lat i
> wtedy zadne amnestie by go nie obiely, a ciezkie wiezienia nie sa tam w
> stylu europejskim :-) no chyba ze wezmiemy pod uwage Turcje :-)

Oj tutaj jest różnie


Z pozdrowieniami

Jacek K.