Data: 2002-06-29 11:44:56
Temat: Re: Karaluchy w kuchni pomocy !!!
Od: misiczka - Lesława Ignaszewska <m...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Rob" <r...@p...com> napisał w wiadomości
news:afk0qr$t9s$1@szmaragd.futuro.pl...
Jeśli nie wierzysz podejrzanym typom, co się sami zgłaszają, to może
poszukaj w Panoramie Firm, albo w Gazecie Wyborczej ogłoszeń.
Ja raz skorzystałam z usług takiego pana.
Efekt był zadziwiający. Pan obiecywał efekt na 4 miesiące, a ja przez
półtora roku nie zobaczyłam ani jednego karalucha (mieszkanie wynajmowane w
bloku 10 piętrowym, gdzie są zsypy).
Karaluchy, znajdowałam, owszem, ale zdechłe, pod moimi drzwiami.
Środek był bezpieczny dla ludzi i zwierząt domowych (oprócz rybek). Działa
na organizmy zmiennocieplne, cos im tam uszkadza, chyba układ nerwowy.
Pan który przyszedł wyglądał jak z filmu "Pogromcy duchów" ;-) Miał na
plecach taki pojemnik z płynem i opryskiwaczw dłoni. Popryskał mieszkanie
jakimś bezwonnym środkiem i poszedł.
Polecam.
--
pozdrawiam, misiczka
Dobrze widzi się tylko sercem. Najważniejsze jest niewidoczne dla oczu.
(A. Saint-Exupery)
http://www.misiczka.republika.pl
|