Data: 2014-11-08 23:43:59
Temat: Re: Karp
Od: XL <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Sat, 08 Nov 2014 19:20:22 +0100, Trybun napisał(a):
> W dniu 2014-11-08 o 16:23, XL pisze:
>> Dnia Sat, 08 Nov 2014 16:07:43 +0100, Trybun napisał(a):
>>
>>> W dniu 2014-11-08 o 15:20, XL pisze:
>>>> Dnia Sat, 08 Nov 2014 14:56:45 +0100, Trybun napisał(a):
>>>>
>>>>> Soczyste ale nie tłuste, co najlepiej widać po
>>>>> uwędzeniu.
>>>> O łał, nie ma to jak (mój) wędzony wigilijny karpik... Ślinka leci.
>>> Mniamka... Tylko że w tym roku przyjdzie mi karpia kupić w sklepie.
>>> Zaledwie jeden dał mi się w tym roku przechytrzyć na wędkę.
>> Na Wigilię to MŚK zwykle jakiegoś szczupaczka. Karpi jakoś nie łowi. To
>> kupuję. Do wędzenia najlepsze są karpiki kilogramowe - delikatność sama,
>> przesmaczne, rozpływają się w ustach....
>
> I słusznie, bo taki samodzielnie złowiony bardzo często zalatuje błotem.
> Ja jednak odkryłem takie super czyste jezioro i to niego przez parę
> ostatnich lat były karpie na wigilijny stół.
> Dla mnie karp to też jedna z najsmaczniejszych ryb samodzielnie wędzonych.
Ach, u mnie wszyscy już czekają :-)
|