JerzyN napisał(a):
> PasQdka napisał(a):
> [...]
>
>> Moze i szwidnel, ale i tak ciesz sie ze nie wiesz co w tych rybach
>> zjadasz ;-) Ja wlasnie pisze o tym prace magisterska
>
>
> Pewnie cała tablica Mendelejewa, a teraz podaj proporcje ile czego.
> ;-)

Ze cala tablica Mednelejewa to w sumie dobrze przynajmniej zadnego
pierwiaskta nie bedzie ci brakowalo :-)
Wazne zeby watrob nie jesc ani nie uszkodzic przy filetowaniu. Tam
koncentroja sie toksyny.

Ja jem przewaznie flary (zyja dosyc dlugo po wyciagnieciu z wody, nawet
w lodowce przy odpowiedniej temperaturze pociagna kilka ladnych godzin,
dzieki temu sa swierze)

Doslownie wiem co jem bo ryby ktore wykorzystuje do badan pozniej mam na
obiad ;D
Wiele osob twierdzi ze w Baltyku nie ma juz nieskazonych chemikaliami
ryb, ale to totalna bzdura...

Pzdr
Magda