Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Kary dla wątpiących w wierność żon (w Niemczech) Re: Kary dla wątpiących w wiernośćżon (w Niemczech)

Grupy

Szukaj w grupach

 

Re: Kary dla wątpiących w wiernośćżon (w Niemczech)

« poprzedni post następny post »
Data: 2009-05-23 08:27:54
Temat: Re: Kary dla wątpiących w wiernośćżon (w Niemczech)
Od: "glob" <g...@b...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki

>
> Użytkownik "glob" <g...@b...pl> napisał w wiadomości
> news:653d.000012e4.4a178453@newsgate.onet.pl...
>
>
> > No niestety nauka też jest kościołem,bo te jej abstrakcyjne tezy można
> > spokojnie nazwać dogmatami,w które się wierzy.Błąd polega przede wszystkim
> > na tym iż naukowiec wypiera subiektywizm na rzecz obiektywizmu,więc wierzy
> > bardziej w to jak już zinterpretowano rzeczywistość,zapominając że jako
> > człowiek konkretny stwarza ją swoją osobą i interpretuje,ona może dzieki
> > temu przybierać już formy nieoczekiwane.[problem wolnej woli]
>
> I tutaj się nie zgodzę. Widziałeś kiedyś jakiś kościół poszukujący? Ale
> poszukujący, a nie mówiący, że poszukuje, bo ja nie bardzo... nauka
> poszukuje, nie zawsdze nawet mówi, że szuka... nie w skali jednostki
> oczywiście, tylko en masse... w nauce tezy się zakłada a nie w nie wierzy, a
> potem sprawdza... wiem, ułomność ludzka nie zna granic i zawsze można wyciąć
> całe Pismo i przygarnąć tylko to, co wycięte, no ale bez przesady...
> analogia nie do końca poprawna... niestety, w nauce niczego nie da się
> "spokojnie nazwać"... tutaj nie istnieje dogmat, tylko dobre, przekonujące
> wyjaśnienie... do obalenia, gdy przestanie przekonywać...
------------------------------------
Oj mylisz się,kościół też swoje dogmaty pogłębia z każdą chwilą,żeby można je
zastosować do otoczenia.A że są oderwane i niezgodne z tym co widzimy ,tym gorzej dla
otoczenia.
Tak samo postępuje nauka,ktoś skojarzył dwa fakty i za ich pomocą określił iż =jak
pojawi się kość trzeba sikać,następny uzna to za rzeczywistość i zaczyna rozwijać i
pogłębiać ten mechanizm,aż mamy całą bande,która widzi i interpretuje jedynie
wzgłędem początkowego pomysłu i taki komunizm przecież powstał z interpretacji
naukowej i następnie zaczyna się trzymać dogmatu naukowego i wyklucza się to co się
widzi[zawsze będzie chierarchia,bo zawsze będą mądrzejsi i głupsi] nawet z tego
dogmatu zaczyna się interpretować historię i wychodzi ,że Chrystus to komunista.Czyli
nie dostrzega się nawet tego,że naszymi inerpretacjami tworzymy historię składając
fakty w nam przypisany dogmat.


>
>
> > Neurony lustrzane i eksperyment z myszami.
>
> Neurony lustrzane powiązano już z tak wielką ilością obserwacji, że graniczy
> to już z szarlatanerią... ja bym się jeszcze wstrzymał, bo nijakiej pewności
> tutaj nie ma, za to dużo niemal dziecinnej nadziei u niekórych naukowców...
> wolno im, to prawda, ale niech sobie jeszcze pobadają ;o)
> Poza tym sama idea niczego tak naprawdę nie wnosi... człowiek robiąc jakiś
> ruch, musi go sobie zasymulować w mózgu i się go wyuczyć... im lepiej jest
> wyuczony i bardziej precyzyjny, tym łatwiej mu symulować zachowania
> innych... co nie znaczy, że akurat tą drogą wzbiera w człowieku ów przekaz
> społeczny, czy jakkolwiek inaczej nazwać to dziwne monstrum... wiesz,
> obserwowanie przepływu kolorowej cieczy w giętkim przezroczystym "rurku" bez
> znajomości fizyki dostarcza bardzo ciekawych obserwacji o ineligencji wody,
> barwnika lub też tego, który tę wodę tamtędy za pomocą na przykład
> strzykawki przeciska... niech się jeszcze kognitywiści pobawią i potworzą
> różnorakie hipotezy... od tego są... ale na razie bym się nie zachwycał,
> koncepcja powstaje i jak na razie dużo w niej jeszcze owego chciejstwa...
Te naurony potwierdzają jedynie to co oddawna filozofowie pisali i literaci,bardzo
często wbrew dogmatowi naukowemu.



>
>
> > W jakiej interpretacji,jeśli miłość może być tworem jedynie kultury i tak
> > podobno powinniśmy rozwijać się w wielożeństwie,tak jak u Arabów ,a wiele
> > osób powie =poligamia jest wbrew naturze,bo cała nasza cywilizacja ,ma
> > inny wzór.
>
>
> Nie w interpretacji tylko w historii. Historia zawiera fakty. Na przykład
> ten, że o miłości mówi się od wieków, pisze, obserwuje, narzeka... i dotyczy
> nona tych wszystkich sfer, kórych próbujesz za miłość nie uważać... a to, że
> cywilizacja akurat europejskia ma nieco inny wzór nie wynika, że coś jest
> wbrew naturze...
No właśnie fakty ,które co róż się inaczej interpretuje zależy np;jeśli brzydzisz się
subiektywizmu intrpetujesz pierwotne cywilizację na modłę abstrakcyjną-Chrystus
rewolucjonista społeczny.Na subiektywizm-Chrystus szukający człowieczeństwa
zagubionego w abstrakcyjnej rzeczywistości,czyli wróg wszelkiego
komunizmu.Kościelnie-Chrystus Bóg-ucieczka w dogmatykę i dlatego mamy chrystusa
niezgodnego z chrystusem.

CZYLI LUDZIE STWARZAJA NAWET HISTORIE ZALEZY JEDYNIE DO JAKIEGO DOGMATU TU I TERAZ
NALEZA.
Więc jak ty w faktach historycznych widzisz raz na zawsze ustaloną rzeczywistość a
nie jej tworzenie,to należysz do wierzących w dogmat.



>
>
>
> > Poligamiczni z natury?
>
>
> No od dziecka uważałem, że to jest naturalne, a jedyność i monogamiczność to
> społeczne nakładki, niezbyt cywilizowane zresztą :o)
>
>
>
> > Seks grupowy nie jest wynalazkiem współczesnych, znudzonych małżeńską
> > alkową kochanków. Czytamy o nim już w literaturze antycznej (por.
> > &#8222;Antyczna historia seksualnej rewolucji&#8221;, s. 42), bowiem
> > człowiek ze swej natury jest istotą poligamiczną. Dr Michael Hammer,
> > genetyk z University of Arizona, twierdzi, że zawdzięczamy to pochodzeniu
> > od poligynicznych małp naczelnych.
> >
> > http://www.charaktery.eu/artykuly/Milosc-Przyjazn-i/
499/Swingujacy-seks-/2/
>
> No ikselcia się zaraz przewróci przy tym kompie... dobre założenia, tylko
> nakładka kulturowa jest tutaj wystarczająco silna, aby potępić całość w
> czambuł... a szkoda, bo swing piękny jest.... kto nie słuchał, ten nie
> zrozumie... ;o)
>
>
>
> > Właśnie,naodwrót,próbuje wykazać,że nauka jest bardzo często dogmatyczna w
> > badaniu rzeczywistości.
>
> To nie jest dogmatyczność. To wygląda tak. Znajdujemy kawałek patyka.
> Nareszcie uda się zmierzyć obwód działki. Jeden obejdzie działkę dookoła i
> stwierdzi, że ona ma 20.000 patyczków obwodu. Większość to przełknie. W
> końcu ktoś zauważy,. że w kilku miejscach patyczek nie jest dobry, bo ta
> sadzawka na rogu akurat jest owalna. To się albo nauczy p[rzykładać
> dynamicznie albo wymyśli całki. Też mu wyjdzie jakiś wynik, w który część
> uwierzy, a część się zbuntuje. Wręcz ten od 20.000 patyczków albo
> entuzjastycznie rzuci się na nowy wynik albo uzna nowego za szarlatana i
> grantu w postaci miejsca przy ognisku ów nie dostanie. Życie to jest życie.
> Ale teoria i praktyka patyczków będzie się spokojnie rozwijać dając coraz to
> nowe wyniki. Z czasem ktoś będzie miał już dosyć patyczków i wymyśli koło. I
> będzie tym kołem sobie jeździł dookoła działki i podawał wyniki... z czasem
> dokładniejsza miara się znajdzie, przez jakiś czas nieuznawana lub też
> uznawana przez patyczkowców i kołowców. Wiele pokoleń później jakiś typ
> siedząc przed ekranem i dając polecenie "zmierz obwód działki na tym
> satelitarnym zdjęciu" będzie się śmiał i doceniał przy okazji, o ile w ogóle
> będzie znał historię, wojny kołowopatyczkowe nie wiedząc nawet że jakiś
> maniak, kóry stworzył jego oprogramowanie siedzi właśnie gdzies w piwnicy i
> rozwala kolejny monitor, bo znowu mu nie wyszło, ile tak naprawdę miał
> pierwszy znaleziony patyczek, który spłoną w zimie przy ognisku... za to po
> drugiej stronie Kanału "i znowu gramy na własnym boisku, przecież dawno już
> mówiłem, że narracje jakoby działka miała 20.000 gałązek są prawdziwe, a
> tamci to debile z tymi swoimi patyczkami"... w Rzymie chcieli to ująć
> dogmatycznie, ale się nie udało...
>
>
>
> > Dla porównania ile osób kultury zobaczysz w więzieniu=niewielu,kto
> > najczęściej torturuje =ci z niżin,bo on nie będzie miał trudności aby
> > przełamać wartości kultury i ta gruboskórność nie poczuje bólu łamanych
> > kości.
>
>
> Więziennej? Wszyscy... innych kultur? Po kilku z każdej... strażnicy? Te
> same proporcje...

Nie,proporcje to 1% do 99%



>
>
> > Gdyby mieli,to by nie wytworzyli  tak brutalnego życia ,w jakim tkwią.Ty
> > mi tu z materializmu wychodzisz,że niby jak podobne do człowieka to w
> > środku musi być taki sam.A jak się okazuje
> > to w jaki sposób kształtują rzeczywistość powoduje,że wartości kultury są
> > tam jedynie słabością,lub czymś przeszkadzającym,no i wiocha kazirodztwem
> > stoi,bo mają oddalenie od kultury 20w.I tak dzieci zamiast do szkoły goni
> > się na pole.
>
>
> Ty to nazywasz brutalnym zyciem? To idź pracować w jakiejś korporacji...
> zaraz Ci się wieś miła i sympatyczna zacznie wydawać, może nawet w
> chłopomanię popadniesz... chyba że zmienią Ci oprogramowanie i sumienie. Bo
> sumień też jest bardzo wiele... zależy od kondycji... zaczynam dostrzegać,
> że Ty masz jakieś dziwaczne definicje kultury... jakoś te gonione na pole
> "wychodzą na ludzi" a kazirodztwo? U jednych normalka u innych nie... różnie
> bywa...

Prawo,normy kultury powstały po to aby ci brutalnie nie zjedli tych słabszych,więc ci
brutalni muszą mieć w sobie pustki kulturowe,aby nie mieć oporów do brutaności.



>
>
> > I znowu modlitwa typu =wszystko jest w rękach genów,natury.
>
> Nie rozumiesz, ojej... no nic... innym razem opiszę dokładniej...
>
>
> > A człowiek który wstał z klęczek,widzi że to on kształtuje rzeczywistość.
>
> Człowiek, kóry wstał z klęczek to przede wszystkim zaczyna widzieć drugiego
> człowieka w całej jego inności a nie klęczy przed własnym sumieniem i
> własnym rodzajem kultury ;o)
>
> Pzdr
> Paweł
>
Powtarzam za bardzo wierzysz,że to co ciebie otacza jest raz na zawsze prawdą
ustaloną o rzeczywistości.



>
>
>
>


--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

 

Zobacz także


Następne z tego wątku Najnowsze wątki z tej grupy Najnowsze wątki
23.05 Panslavista
23.05 glob
23.05 bazyli4
23.05 Panslavista
23.05 glob
23.05 glob
23.05 Panslavista
23.05 glob
23.05 bazyli4
24.05 glob
24.05 bazyli4
24.05 glob
24.05 bazyli4
24.05 glob
24.05 bazyli4
Senet parts 1-3
Chess
Dendera Zodiac - parts 1-5
Vitruvian Man - parts 7-11a
Vitruvian Man - parts 1-6
Dlaczego faggoci są źli.
samotworzenie umysłu
Re: Zachód sparaliżowany
Irracjonalność
Jak z tym ubogacaniem?
Trzy łyki eko-logiki ?????
Jak Ursula ze szprycerami interesik zrobiła. ?
Naukowy dowód istnienia Boga.
Aktualizacja hasła dla Polski.
Kup pan elektryka ?
Jakie znacie działające serwery grup dyskusyjnych?
Senet parts 1-3
Chess
Dendera Zodiac - parts 1-5
Senet parts 1-3
Senet parts 1-3
Chess
Chess
Vitruvian Man - parts 7-11a
Dendera Zodiac - parts 1-5
Vitruvian Man - parts 7-11a
Dendera Zodiac - parts 1-5
Vitruvian Man - parts 1-6
Vitruvian Man - parts 1-6
Vitruvian Man - parts 7-11a