Data: 2015-11-02 22:44:57
Temat: Re: Kawa.
Od: "samya" <s...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "stefan" <s...@w...pl> napisał w wiadomości
news:n18jub$fbm$1@node2.news.atman.pl...
>W dniu 2015-11-02 o 21:40, samya pisze:
>>
>> Użytkownik "Nika" <w...@m...com> napisał w wiadomości
>> news:n17ige$slh$1@node1.news.atman.pl...
>>> W dniu 2015-11-02 o 08:21, stefan pisze:
>>>
>>>> Wiesz, ja kawy w zasadzie nie piję, ale moja śp. żona była namiętną
>>>> kawiarą. Niedaleko nas, na Karmelickiej koło kościoła Karmelitów (a
>>>> jakże) była taka nieduża palarnia kawy i stamtąd brałem jej mieszankę
>>>> Robusty i Arabici 70-30 % świeżo palonej i tam też mielili w takim
>>>> specjalnym młynku do ekspresu. Nazwy to żadnej nie miało, po prostu
>>>> człek widział jak zielone nasiona wrzucają do piecyka, nawąchał się
>>>> aromatu (a na podwórko wychodziły też tyły jadłodajni Zdrowie z
>>>> najlepszymi pierogami z kapustą, grzybami czy mięsem),
>>>
>>> Ta palarnia jak najbardziej istnieje i ma się dobrze, jadłodajnia też,
>>> chociaż pierogów nie próbowałam.
>>>
>>> - -
>>> Nika
>>
>> Bar Zdrowie istnieje, ale palarnia kawy ?
>> Szukalam jej w poprzednie wakacje, wiem, ze wchodzilo sie do niej przez
>> podworze - ale nie znalazlam.
>> A jeszcze pare lat temu mozna bylo trafic niemal z zamknietymi oczami,
>> kierujac sie samym aromatem.
>> Nie pijam kawy, bo nie moge, jednak orzechowej z tej palarni nigdy nie
>> potrafilam sobie odmowic :)
>> Podpowiesz jak tam trafic ?
>> Na Karmelickiej ostatnio bywam dosc czesto, zwlaszcza w odleglosci
>> jakichs 15 metrow od slynnego baru (od 3 miesiecy mam w okolicy telefon
>> w serwisie :))), jednak nie udalo mi sie dostrzec nawet szyldu palarni.
>> Moze sie przestawili na sprzedaz calych ziaren, rezygnujac z mielenia i
>> stad ten brak aromatow ?
>>
>> Pozdrawiam
>> @
>>
> pierwsza brama za barem, szyldu to tam chyba nigdy nie było...
> pozdr
> Stefan
Dziekuje :)
@
|