Data: 2010-09-30 10:49:13
Temat: Re: Kawa, herbata i miód (do Chirona)
Od: Ikselka <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Thu, 30 Sep 2010 12:35:44 +0200, Vilar napisał(a):
> Użytkownik "Ikselka" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
> news:ho75k69zq58o$.1easzv27n6tyd.dlg@40tude.net...
>> Dnia Thu, 30 Sep 2010 12:18:19 +0200, Vilar napisał(a):
>>
>>> Użytkownik "Ikselka" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
>>> news:1xxln2awqumqo$.1t5n9rv5worqd.dlg@40tude.net...
>>>> Dnia Thu, 30 Sep 2010 09:56:17 +0200, Vilar napisał(a):
>>>>
>>>>> Użytkownik "Ikselka" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
>>>>> news:c1alxyh1kqqi$.38xw7wsx4bcf.dlg@40tude.net...
>>>>>> Dnia Wed, 29 Sep 2010 11:51:43 +0200, Vilar napisał(a):
>>>>>>
>>>>>>> Użytkownik "Fragile" <s...@o...pl> napisał w wiadomości
>>>>>>> news:17hswfn77podh.10ul73ii057u0$.dlg@40tude.net...
>>>>>>>> Dnia Tue, 28 Sep 2010 18:07:56 +0200, Ikselka napisał(a):
>>>>>>>>
>>>>>>>>> Dnia Tue, 28 Sep 2010 17:42:37 +0200, medea napisał(a):
>>>>>>>>>
>>>>>>>>>> W dniu 2010-09-28 15:52, Chiron pisze:
>>>>>>>>>>
>>>>>>>>>>> Jak tylko będziecie w moim mieście- daj znać
>>>>>>>>>>
>>>>>>>>>> Czyli należysz do tego typu znajomych, którzy zazwyczaj kwitują
>>>>>>>>>> deklarowaną chęć spotkania hasłem "zdzwonimy się" albo "będziemy w
>>>>>>>>>> kontakcie".
>>>>>>>>>>
>>>>>>>>>> Ewa
>>>>>>>>>
>>>>>>>>> Najlepszy jest koniec maja - że tak się wtrącę. Bo wtedy jest
>>>>>>>>> ciepło,
>>>>>>>>> no
>>>>>>>>> i
>>>>>>>>> zdążam zrzucic te 2 kg po smakowitej fajerkowej zimie ;-P
>>>>>>>>>
>>>>>>>> Hmmm, a co te kilogramy mają do wiatraka? Żeby się spotkać trzeba
>>>>>>>> coś
>>>>>>>> zrzucić?? ;)
>>>>>>>>
>>>>>>>> Pozdrawiam,
>>>>>>>> F.
>>>>>>>>
>>>>>>>
>>>>>>> A ja głupia myślałam, że jesteś kobietą :-)))))))))
>>>>>>>
>>>>>>
>>>>>> Fra to zwiewna istotka, lekutka i wiotka.
>>>>>> Nie musi dbać o linię.
>>>>>> Ja przy moich fajerkach walczę o linię cały czas! Z różnym wynikiem
>>>>>> ;-PPP
>>>>>>
>>>>>
>>>>> Musimy się za to na niej jakoś.... zemścić :-)))
>>>>>
>>>>> Żartuję Fra! Ale wiesz... sprawiedliwość musi być :-)))
>>>>>
>>>>> Ja też walczę. Na szczęście lubię się ruszać, więc to mi załatwia
>>>>> _połowę_
>>>>> sprawy
>>>>>
>>>>> MK
>>>>
>>>> Połowę? - mnie też dokładnie tyle. Gorzej, że kiedy jesień swoje smaki
>>>> wykłada człekowi przed nos jak na straganie, to ta POZOSTAŁA połowa
>>>> staje
>>>> się coraz większa ;-P
>>>>
>>>
>>> Ehhh, no właśnie...
>>> Jesień, zima, kominek.... czekolada gruszkowa....porażka normalnie, nooo
>>>
>>> MK
>>
>> Jak się tylko zaczyna palenie, to ja zaczynam piec na potęgę. Pieczenie
>> latem u mnie jest raczej sporadyczne - tyle owoców, a z niebezpieczeństw
>> tylko lody Grycana polane adwokatem aż w nim pływają... No ale jesień i
>> zima są długie, w odróżnieniu od lata, więc zdradliwe to pory dla mnie.
>> Czy
>> nie uważasz, że to lekka przesada piec trzeci raz w ciągu 5 dni tartę
>> śliwkową? No fakt, jedna była "na wywiezienie", no ale tamte dwie mam już
>> w
>> biodrach, cóż poradzić, ze duża blacha tego cuda znika w jeden dzień? Jem
>> ją zamiast śniadania i obiadu :-D
>>
>
> O matko...
> APAGE!!!!
>
> (ze słodyczy najbardziej lubię właśnie ciasta. Na szczęście... jestem tez
> leniwa :])
Bo ludzie dzielą się na bardziej łakomych niż leniwych i bardziej leniwych,
niż łakomych :-D
>
> MK
>
> PS. Jak chcesz to Ci przeskrobie przepis na połówki antonówek w cieście
> (takie poduszeczki się robią).
> Aż łykam ślinkę.....
Dawaj! Niech zginę!
;-)
>
> dooosyć tego, tyrać idę, noooo :-)))))
Ojjj, ja też powinnam... No, jeszcze minutkę posiedzę.
|