Data: 2012-04-25 07:23:43
Temat: Re: Kawa z dodatkami
Od: "Qrczak" <q...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia dzisiejszego niebożę medea wylazło do ludzi i marudzi:
> W dniu 2012-04-24 22:42, Waldemar Krzok pisze:
>> medea wrote:
>>> W dniu 2012-04-24 21:45, Waldemar Krzok pisze:
>>>> medea wrote:
>>>>> W dniu 2012-04-24 12:14, Nixe pisze:
>>>>>> Użytkownik "medea"<x...@p...fm> napisał w wiadomości
>>>>>> news:jn5mv9$v1c$1@news.icm.edu.pl...
>>>>>>> W dniu 2012-04-24 10:05, Nixe pisze:
>>>>>>>> A że u nas traktuje się go z namaszczeniem niemal jak w
>>>>>>>> Rosji Burger Kinga, do którego chadza się na uroczyste
>>>>>>>> obiady rodzinne, to już wina tych, którzy tak traktują, a
>>>>>>>> nie samego Starbucksa ;-)
>>>>>>> Ja bym powiedziała, że to raczej wina cen.
>>>>>> W jakim sensie?
>>>>> W sensie, że cena ekskluzywnie wysoka w porównaniu z jakością, więc u
>>>>> nas ludziom trudno traktować Starbucksa jako zwykły szybki bar kawowy.
>>>>> Za tę samą cenę (albo i niższą) można się pewnie napić porządnej
>>>>> kawy w dobrej kawiarni (nie umiem podać uniwersalnego przykładu,
>>>>> może w Pożegnaniu z Afryką serwują lepszą? dawno tam nie byłam).
>>>> A ja się cieszyłem, jak miałem w USA Starbucksa pod nosem. Te
>>>> ichnie kawy w innych przybytkach smakują jak pomyje. Starbucks
>>>> jednak jest od tego lepszy.
>>> Przypuszczam jednak, że w USA cena takiej kawy to pestka. U nas
>>> kilkanaście złotych za kubek kawy to jednak dla wielu jest wciąż spory
>>> (i niepotrzebny) wydatek.
>> Tania też nie jest, kilka dolców za duży kubek. W restauracjach masz
>> kawę na ogół za darmo, albo za dolara tyle, ile chcesz. Ale po prostu
>> nie smakuje. Kawiarni w okolicach, gdzie pracuję po prostu nie ma.
>
> IMO ta kawa w Starbucksie wcale nie jest taka zła. Nie rozumiem, w czym
> problem.
>
> Może nie jest tak dobra, jak we włoskich knajpkach, bo Włosi to akurat
> potrafią kawę robić dobrą w nawet małym barze przy plaży. I to za grosze.
> A w polskich tego typu przybytkach często dostanie się kwaśną parzychę.
I teraz wyobraź sobie, że ta amerykańska barowo-knajpiana darmówa jest
jeszcze gorsza od polskiej parzychy.
qr.a
|