Data: 2010-07-18 19:06:51
Temat: Re: Kiedy PiS przyzna się do porażki w wyborach 2010?
Od: Nowy lepszy tren R <t...@n...sieciowy>
Pokaż wszystkie nagłówki
Był to dzień 18-lipiec-10, kiedy Nowy lepszy tren R otworzył usta i usenet
napełnił się słów muzyką:
> Był to dzień 18-lipiec-10, kiedy cbnet otworzył usta i usenet napełnił się
> słów muzyką:
>
>> Użytkownik "Nowy lepszy tren R" <t...@n...sieciowy> napisał w
>> wiadomości news:d77inb7wmeb2$.dlg@trenerowa.karma...
>>
>>> Ale jakiś jesteś dziwny :)
>>> Przecież można równocześnie - spodziewać się dobrego wyniku JK, mieć wiarę
>>> w cud i wygraną JK i jego wysoki wynik traktować mimo wszystko jako
>>> sukces.
>>> Mógłbym opisać to mniej więcej tak: do momentu, kiedy nie powie się
>>> "sprawdzam" żyjemy pewnymi złudzeniami. Potem jest rzeczywistość, która
>>> weryfikuje złudzenia. Ale ta rzeczywistość okazuje się nie być też taka
>>> zła. O tyle nie jest to jeszcze takie proste w ocenie czy wynik JK jest
>>> sukcesem czy nie, o ile spojrzy się trochę dalej, niż tylko, nomen omen,
>>> tu
>>> i teraz. Bo - co by było lepsze w kontekście wyborów parlamentarnych -
>>> prezydentura JK i zużycie się jej czy prezydentura BK i zużycie się jej?
>>> Hmm?
>>> Wg mnie nie dostrzegasz przyszłości i oczywiście struktur :)
>>
>> Straszne bzdury naplotłeś.
>
> E tam.
>
>>> Oczywiście już ci kilka razy mówiłem, jakie były moje nadzieje i
>>> oczekiwania.
>>
>> Nie nadzieje, tylko wiara.
>> Że też to ja mam okazję ci o tym przypominać.
>
> Nie. Nadzieje. Pisałem o tym w kontekście Twojej hipotezy o podpisach.
>
>> Wg mojego odbioru _oczekiwałeś_ większego poparcia wyborców dla JK
>> niż to, które miał LK w 2005 roku.
>
> W ogóle nie odnosiłem się do wyniku LK. To Ty to robiłeś. Mi nie przyszło
> do głowy takie porównanie.
>
>> Dawałeś temu wyraz w różnorodny sposób w swoich twierdzeniach
>> i dywagacjach.
>
> To znowu Twój odbiór.
>
>> Po wyborach NAGLE zmieniłeś zdanie i wynik gorszy od oczekiwanego
>> uznajesz za sukces.
>
> Nie jest tak.
> Miałem nadzieję na cud, tak to nazwijmy. Ale ten wynik JK uważam i tak za
> dobry. Czy ja wiem czy to sukces? Sukcesem byłaby wygrana, na pewno. Ale
> jeśli miałbym popatrzeć trochę dalej niż dojutrkowo, to tego typu wynik
> morze być wymarzony dla opozycji w kontekście przyszłych wyborów
> parlamentarnych. Serio, tego nie widzisz?
może :)
|