Data: 2006-02-20 11:48:37
Temat: Re: Kilka słów o parówkach... (drastik)
Od: "bj" <S...@y...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
Kolega Taty (tak, wiemy, wszyscy cos slyszeli od kolegi, znajomego, etc.) pracowal
kiedys w latach 70-tych w przetworni konserw
miesnych. Kiedys do wilka wskoczyl szczur. Myslicie, ze ktos wyrzucil partie?
Z koncentratem pomidorowym tez byly problemy: puszkowalo sie - puszki puchly.
Otwieralo sie je wiec, zawartosc gotowalo, i na powrot
do puszek. Puchna. Wiec powtarzamy cykl tak dlugo, az juz nie puchna : ]
Bon appetit!
bj
|