Data: 2002-09-10 11:08:48
Temat: Re: Kłopot z szfagrem:-(, bardzo, bardzo długie dla wytrzymałych
Od: "MOLNARka" <g...@h...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Dorunia" <d...@w...pl> napisał
> Ok, a co z dzieckiem adoptowanym, czy można pozwolić by od tak sobie
> znienacka wypalił odejdź przybłędo??
Nigdy - w końcu jakie ma do tego prawo ?
Chyba jednak lepiej jakbyście unikali z nim kontaktów bo sądzę, że on nie
rozumie jak bardzo Was rani.
> W końcu nie piszę tylko o problemie stosunku Jego do Dyzia, ale i do
samego
> faktu adopcji
Toż ja napisałam na wstępie, że zgadzam się z przedmówcami (a wszyscy
potępiają Twojego szwogra).
A przy okazji poruszyłam problem jego córki i Daniela bo ... i już się nie
będe powtarzać z argumentami ;-)
Doruniu - naucz się asertywność albo zrezygnuj z kontaktów. Facet jest
poniżej krytyki.
Pozdrawiam
MOLNARka
|