W dniu 2015-10-01 o 21:11, Ikselka pisze:
> Dnia Thu, 1 Oct 2015 18:36:28 +0200, Piotr napisał(a):
>
>> Użytkownik "Pszemol" <P...@P...com> napisał w wiadomości
>> news:muj399$186$1@dont-email.me...
>>> "cef" <c...@i...pl> wrote in message
>>> news:560cbf6a$0$27516$65785112@news.neostrada.pl...
>>>> Mnie zawsze zastanawiało nie to, jak można znaleźć tyle czasu na robienie
>>>> tylu rzeczy w kuchni, ale gdzie trzymać to wszystko co się zrobi.
>>>
>>> A pomyślałeś, że może dużo je i niewiele zostaje do przechowywania? :-)
>>> 100 knedli to nie jest wiele jak przyjdą goście i każdy zje po
>>> kilkanaście.
>>
>> Kilkanaście? Zawsze dziwiłem się porcjom barowo/restauracyjnym
>> 5-8 szt. pierogów czy knedli.
>> Ja robię 50szt. na 2 osoby (oboje bez nadwagi) na jeden obiad.
>> Sam zjadam ok.30.
>
>
> Chba z mirabelkami te knedle 333-)
>
tak pobocznie, ja wiem że nasze knedle a czeskie knedle to inne innosci,
ale taka perełka:
Praga. Jeden zniecierpliwiony turysta strasznie się awanturował w
restauracji. Czeska obsługa zwabiła go do kuchni, skąd długo nie
wychodził. Policja zaalarmowana przez znajomych turysty znalazła go
siedzącego przy kuchennym stoliczku. Nie wołał o pomoc, nie krzyczał,
milczał. Pewnie dlatego, że miał zaknedlowane usta.

pozdrawiam milcząco
Stefan