Data: 2005-05-18 12:40:36
Temat: Re: Kochanka mojego męża
Od: "radcyg" <r...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> A jednak jestem z nim. To idiotyczne, ale kocham męża. I wierzę,że się
> opamięta. Chcę ratować ten związek. Bardzo chcę. Prosze, nie piszcze mi,
> jaką
> jestem kretynką...
Wiem ze latwo sie pisze...powinnas sprobowac znalezc sobie kogos
(przyszlego tatusia swojego dziecka;), bo z meza jest wielkie ZERO!
Poza tym musisz uwierzyc w siebie a nie wierzyc ze maz sie opamieta.
Pokochaj siebie a bedzie Ci latwiej..
Ps. 300zl ktore Ci proponuje to mam nadzieje ze za 15dni, nie znam sie za
bardzo na tym ale wiem z zycia ze mozna duuuzo wiecej zazadac prawnie....
|