Data: 2005-04-05 18:20:37
Temat: Re: Kolacja dla obcokrajowców
Od: "eM eL" <badbatz99@hotmailCUT_THIS_OUT.com>
Pokaż wszystkie nagłówki
"Aggie" <y...@a...pl> wrote in message
news:6796.000003d5.42526f6f@newsgate.onet.pl...
> w sobote bede goscic u siebie rodzine z za wielkiej wody. Nie sa Polakami, ale
> juz pare razy u nas byli. Przyjda oczywiscie na wyzerke :) Beda u mnie na
> kolacji, ktora pewnie przedluzy sie do nocy. Planuje podac zimna plyte, plus
> frankfuterki i salatki. Chce tez dodac sledzie i jajka faszerowane. Prosze o
> jakies sugestie, co smacznego i naszego moge jeszcze podac?
>
> Menu obiadowe nie wchodzi w gre - moja mama juz zarezerwowała barszcz czerwony,
> rolady z kluskami slaskimi i 'modra' kapuste.
> Dodam jeszcze, ze na deser planuje ciasta, np. brzoskwiniowiec/ szarlotka.
Zamiast "frankfurterkow" (mniemam, ze to parowki) zrob cos polskiego - pieczona
kielbase, jakas aromatyczna, typowo polska. Albo jakis pieczony schabik z
czosnkiem... Do tego jakies polskie przystweczki - cwikla, etc., pieczywko, etc.
Parowki tu wszyscy zra na umor a wiec nie bedzie to zadna nowina, choc sa daniem
"bezpiecznym" (ale wiele osob nie przepada za parowkami.)
Wez tez pod uwage, ze my tu w USA jemy goracy obiad wieczorem a "zimna plyta" i takie
tam sandwichowo-salatkowe bajery to raczej na lunch.
--
><Uklony><eM eL><Washington, D.C.><
|