Data: 2005-11-29 18:55:55
Temat: Re: Kolor śledzia
Od: "waldek" <x...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Maciek wrote:
> Dnia Mon, 28 Nov 2005 18:56:04 +0100, waldek napisał(a):
>
>> ===
>> Jak powszechnie wiadomo, śledzie solone po odoszczeniu i oskórowaniu
>> dają płaty często w kolorze bardziej lub mniej czerwonawym. Matiasy
>> zaś są niemal srebrzysto-białe.
>>
>> Czy można bez użycia wanisza "poprawić" kolor płatów ze śledzi
>> solonych? Mnie to się nigdy jeszcze nie udało. Jestem niemal pewien,
>> że matiasy są rzeczywiście chemicznie wybielane. A może się mylę?
>
> E, chyba szukasz spisku tam, gdzie go nie ma. Ja czerwonawych sledzi
> nie widzialem od czasow, kiedy byly dostepne sledzie z beczki,
> wyciagane wprost z soli, ktore trzeba bylo odmaczac (w Krakowie
> takich nie ma, o ile mi wiadomo, jesli sie myle, to bede wdzieczny za
> info gdzie takie sledzie mozna kupic).
===
Mam je na co dzień w pobliskim sklepiku rybnym. :-)
===
> Sledzie obecnie dostepne, konserwowane w solance, nie ciemnieja.
> Niewykluczone tez, ze kolor zalezy po prostu od odmiany sledzia, pory
> roku i/lub ilosci tluszczu w miesie.
===
Co do koloru śledzi to oczywiście zgoda. Bywają szarawe, czerwonawe, czasem
żółtawe, choć trudno opisać dokładnie te barwy. Dlatego nie mam wątpliwości
co do śledzi solonych, lecz do matiasów, które w niczym nie przypominają
płatów po odfiletowaniu całych ryb.
Dzięki uprzejmości pani sprzedawczyni, zapoznałem się ze składem podanym na
etykiecie beczki ze śledziami. Są tam śledzie, woda i sól. Natomiast matiasy
są już konserwowane. Lecz to nie wyjaśnia ich nienaturalnej barwy oraz tego,
że są zawsze tak twarde i spójne.
Aretkka napisała o wodzie utlenionej i to by miało jakieś uzasadnienie.
Chyba przy najbliższej okazji sprawdzę to doświadczalnie (mam niezbędny
odczynnik).
waldek
===
|