Data: 2008-10-31 17:23:20
Temat: Re: Kominek - inwalidzi z wyboru
Od: adamoxx1 <a...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
cbnet pisze:
> O adamoxie można wiele powiedzieć, ale przede wszystkim
> (IMHO) to wielki fascynat różnych chorych klimatów i smaków.
>
> Działa jak dziecko, które zbuntowało się przeciwko swoim rodzicom
> i wyrwało się, aby poznawać świat i robi to kładąc nacisk na aspekty
> dla siebie precedensowe, prawdopodobnie doświadczając przy tym
> dreszczyku ekscytacji tajemniczym i nieznanym.
>
> Kiedyś mu to przejdzie, chyba że się w międzyczasie w coś chorego
> wje*e po uszy (tak jak ty? ;)).
>
Ostro się przeliczyłeś ;]
Twój filtr uwypuklający i wyostrzający cechy osobowości chyba jest zbyt
mocno podkręcony ;]
Bo ja jestem wręcz przeciwieństwem tego co napisaleś. Moją podstawową
zasadą jest to, że wszelkie skrajności są złe i trzeba znaleźć złoty
środek. Nie brne na ślepo w stylu dziecka zbuntowanego przeciw rodzicom.
Po drugie... jeszcze się nie wyrwałem ;] To mi zajmie troche czasu. Nie
chodzi mi rewolucyjne zmiany, ale powolne, ostrożne i stopniowe -
własnie po to, żeby sie gdzieś nie wjebać. Do tej pory wszystko idzie
ok. Nie ulegam fascynacji ludźmi, bo zawsze tych którzy mnie tak
fascynują traktuje z pewną podejrzliwością.
Nie pale, nie pije, nie ćpam, ale uważam że wszystko dla ludzi.
Chore klimaty i smaki? Co masz na myśli? Bo.. ja takich ciągot nie
zauważam u siebie.
Lubie po prostu dokładniej badać obszary w które z zasady się nie wnika,
które powszechnie są brane za pewnik. Kiedy nikt nie kwestionuje pewnych
przekonań na jakiś temat.
Ponieważ sam, póki co, nie mam nic do stracenia. Jestem niejako
zawieszony w próżni, bez jakichś silnych skostniałych przekonań, dlatego
nie boje się, że w pewnym momencie zburzy mi się światopogląd. Moja
nieokreśloność daje mi na razie swobodę i staram się tą swobode
wykorzystywać.
--
//-\\ || )) //-\\ ][\/][
a...@p...onet.pl
|