Data: 2008-11-01 03:23:34
Temat: Re: Kominek - inwalidzi z wyboru
Od: "cbnet" <c...@n...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
OK.
Z mojego punktu widzenia wykorzystujesz ją penetrując przede
wszystkim klimaty chore lub co najmniej zaburzone.
Dojrzała osoba buduje siebie poprzez poznawanie siebie
i rozwój własnego potencjału.
Ty zamiast tego urządzasz sobie non stop wycieczki w nieznane
rozpoznając i fascynując się tym co zauważasz.
Nie rozwijasz siebie, ale rozwijasz swoją wiedzę nt tego co jest
poza tobą, co nie mieści się w tobie i nie jest związane z tobą.
W tym sensie dosyć wyraźnie negujesz siebie.
Podchodzisz do tego z dziecięcą naiwnością (niewinnośią?),
co jakis sposób cię chroni w takich "podróżach".
Ciągle to robisz IMHO.
Przykłady?
Mógłbym podać nie-jeden, ale nie chce mi się. ;)
OK, niech będzie jeden: pani "atrakcyjna" psycholog.
Notabene z mojego punktu widzenia gorzej chyba już nie mogłeś
wybrać, zwykła porażka.
Klasyczny przykład tego o czym pisałem.
--
CB
"adamoxx1" <a...@p...onet.pl> napisał(-a)
w wiadomości news:gefeuc$rr6$1@news.onet.pl:
> Chore klimaty i smaki? Co masz na myśli? Bo.. ja takich ciągot nie
> zauważam u siebie.
> Lubie po prostu dokładniej badać obszary w które z zasady się nie
> wnika, które powszechnie są brane za pewnik. Kiedy nikt nie
> kwestionuje pewnych przekonań na jakiś temat.
> Ponieważ sam, póki co, nie mam nic do stracenia. Jestem niejako
> zawieszony w próżni, bez jakichś silnych skostniałych przekonań,
> dlatego nie boje się, że w pewnym momencie zburzy mi się
> światopogląd. Moja nieokreśloność daje mi na razie swobodę i staram
> się tą swobode wykorzystywać.
|