Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!mat.uni.torun.pl!news.man.torun.pl!n
ews.man.poznan.pl!news.ipartners.pl!not-for-mail
From: "Hanka Skwarczyńska" <a...@w...pl>
Newsgroups: pl.soc.rodzina
Subject: Re: Komputer a ciąża
Date: Tue, 16 Jul 2002 13:07:51 +0200
Organization: Internet Partners
Lines: 62
Message-ID: <ah0ua3$30o8$1@news2.ipartners.pl>
References: <aguimh$e7i$1@pippin.warman.nask.pl> <1...@2...17.138.62>
<ah0h69$8su$1@pippin.warman.nask.pl> <ah0hrn$eeu$1@news.tpi.pl>
<ah0iin$ibu$1@news.tpi.pl> <ah0m7s$8cc$3@news.tpi.pl>
<ah0r9e$49k$1@news.tpi.pl> <ah0rqa$2vs3$1@news2.ipartners.pl>
<ah0ti9$gv6$1@sunsite.icm.edu.pl>
NNTP-Posting-Host: nat-237.wasko.pl
X-Trace: news2.ipartners.pl 1026817155 99080 193.178.240.237 (16 Jul 2002 10:59:15
GMT)
X-Complaints-To: a...@i...pl
NNTP-Posting-Date: 16 Jul 2002 10:59:15 GMT
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 5.00.2919.6700
X-MSMail-Priority: Normal
X-Priority: 3
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V5.00.2919.6700
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.rodzina:18123
Ukryj nagłówki
Użytkownik "JoJo" <g...@p...fm> napisał w wiadomości
news:ah0ti9$gv6$1@sunsite.icm.edu.pl...
> [...]
> a do czego ten grzbiet ? do bicia nahajem czy jak ?:)
Dokładnie. Mam przeczucie, że się przyda.
> a przypadek koleżanki czyjejś: już pisałam, że obowiazku
rozmnażania się nie
> ma i jak ktoś naprawdę nie chce to poddaję się sterylizacji,
W Polsce? Jeśli się nie mylę, nie ma takiej możliwości.
> a jak ktoś nie
> chce teraz tylko potem to używa śr. antykoncepcyjnych innych
niż kalendarzyk
> czy cóś, a jak tego nie robi i zalicza wpadówę
A jak to robi i zalicza wpadówę?
> to nie chodzi i nie jęczy, ze
> przez bachora zabraknie mu na sprzęt tylko załatwia sprawę w
domowym zaciszu
> czyli jęcząca+mąż i ewen. lekarz, jeśli nie chce urodzić
E, no zaraz chodzi i jęczy. A może w chwili babskiej słabości po
prostu zeznała koleżance, że jej ta ciąża nie pasuje? A może,
pomimo, że jej ciąża nie pasuje, ma zamiar ponieść konsekwencje?
To co, wtedy ma udawać, że jest cała w skowronkach?
Kiedyś, nie pamiętam, czy tu, czy na psd, w wątku
autobusowo-kolejkowym zgodnie wyrażono święte (i słuszne)
oburzenie na jakiegoś młotka, który spławił ciężarną tekstem
"chciała bachora, to ma za swoje". Czy tu się czasem nie uprawia
czegoś podobnego?
> [...]
> skoro jęczaca zna się na zdobyczach techniki, to chyba wie
skad się biora
> dzieci i na czym mniej wiecej to polega?
Nie będę powtarzać pytania, które w poprzednim poście zadałam
MOLNARce. Zdarza się. Mnie jest żal* takich osób, a jeśli
faktycznie chodza i kwękają, to mnie irytują (chociaż irytacja
jest nieco osłabiona przez wzgląd na rozmaite czynniki w rodzaju
hormonów i przewrócenia świata do góry nogami - ale tylko
nieco). Ze wstrętem i trzaskaniem bym się jednak wstrzymała.
Pozdrawiam
Hanka
* Żeby nie było niedomówień - żal nie dlatego, że nie mają dość
rozumu, żeby pojąć, że dzieci są fajniejsze od sprzętu RTV, bo
uważam, że ludzie mają prawo i do takiego poglądu (choć go nie
podzielam); żal dlatego, że jestem w stanie sobie wyobrazić, jak
czuje się ktoś, komu plany życiowe fiknęły koziołka.
--
Hanka Skwarczyńska
i kotek Behemotek
a...@w...pl
|