Data: 2010-02-06 18:29:05
Temat: Re: Komputer i decyzje cd
Od: Maciej Woźniak <m...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "malkontent" <m...@o...pl> napisał w wiadomości news:hkjsj9$l53
> tu wła?nie trzeba trochę pomy?leć
> Czyli jak to jest ?
Czyli tak to jest, że język nie jet logiczny.
To zresztą dość oczywiste. Logika ma 3 prościutkie
aksjomaty. Za mało i za prościutkie, żeby coś
poważniejszego z tego wyszło.
> Ja na codzień wogóle nie używam żadnej
> takiej definicji. Napisałem nie że jej używam
> tylko ,że : mi sie podoba , dpowiada_mi ,
> jest zgodna z moim rozumieniem
> I to jest prawda
Nie, to nie jest prawda. Zgodnie z Twoim
rozumieniem, dziecko od dorosłego odróżnia
kilka cech, wszystkie rozmyte.
> pomy?ł trochę - przy takim ujęciu dyskusja
> nie ma sensu : je?li sie zgadzacie to to odrazu
> widać i nie ma o czym gadać ,
> a jak sie nie zgadzacie to Ty
> przyłapujesz go na błędzie i on
> NORMALNIE kłamie
Na pierwszy rzut oka - tak, to nie ma sensu.
Ale rzuć okiem po raz drugi i trzeci. Jest
jeszcze audytorium. Nie zawsze, ale często.
> Cała dsykusja polega na uzgodnieniu kontekstu
> Bo błędy w ramach uzgodnionego kontekstu
> ( oczywiscie możliwe ale daj? sie łatwo uzgodnić)
> normalnie nie stwarzaj? trudno?ci.
Absolutnie nie. To nie matematyka.
To coś o wiele bardziej skomplikowanego.
Matematycznie rzecz biorąc, zdanie prawdziwe
w teorii Łobaczewskiego jest tak samo dobre,
jak zdanie prawdziwe w teorii Euklidesa.
Ale praktycznie rzecz biorąc, to od Euklidesa
jest lepsze. Dużo. Matematyka nie jest w stanie
tego stwierdzić - bo kryteria są niejasne.
Co to znaczy - ano, to znaczy, że rzecz jest
zbyt skomplikowana nie tylko dla matematyki,
ale w ogóle dla świadomości. W przypadku
tych dwóch teorii sprawa jest prosta, ale
nie zawsze tak jest.
Jak zatem nauka ma ocenić, czy teoria X
(prawdziwa w kontekście własnych założeń)
jest lepsza od teorii Y (też prawdziwej w
kontekście)? Ano, poszczuć przeciwko sobie
ich zwolenników. Publicznie. Jeśli jedna
grupa zbłaźni się wyraźnie mocniej, niż
druga, straci audytorium i przegra. Oczywiście,
obie muszą mieć zwolenników. Jeśli jedna nie
ma - walkower.
Nie jest to sposób doskonały, ale zupełnie
niezły.
I stąd nasze dyskusje. Oraz ich charakter.
> Jak przyjmiesz kontekst == naczynie
> banan == zdanie prawdziwe
> to pułapka blokuj?ca my?lenie
> polega na tym ,że blokujesz się
> w kontekscie ,gdzie zdanie jest
> prawdziwe ( masz banana) i nie możesz
> go (kontrekstu) zmienić - bo zdanie
> przestało by być prawdziwe- stracił by? banan.
> Dyskusja staje się niemożliwa bo nie chcesz
> się porozumieć (zmienic - uzgodnic kontekstów) tylko
> chcesz mieć rację (banana)
Jako się rzekło, celem dyskusji nie jest
uzgodnienie poglądów dyskutujących. A
Twoje porównanie jest właściwe. Tak to
właśnie jest.
I tak ma być. Bo w przeciwnym razie, jak
odróżnisz, cwaniaczku, dobrą teorię od
kiepskiej?
|