Data: 2002-08-30 14:17:00
Temat: Re: Konflikt na linii ojciec- dorastajacy syn
Od: "agi ( fghfgh )" <a...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Qwax wrote:
> > Wybicie szyby owszem- IMHO przesada.
>
> A "chciało Ci się" kiedyś?
Wybic szybe? Chodzi Ci o to, czy tak mnie ponosilo, ze mialam ochote
bic, krzyczec czy zrobic cokolwiek na rozladowanie?
Owszem. W myslach. Tylko po prostu jak na razie umiem sie powstrzymac.
K woli wyjasnienia- jestem bardzo spokojna, zrównowazona osoba ( opinia
bliskich )
Do tego stopnia, iz nawet jesli warkne na kogos to potem mam wyrzuty
sumienia, ze przesadzilam. A warknac - owszem zdarza mi sie. I nawet
podniesc glos. Jesli taka jest potrzeba, albo jesli juz mnei ponosza
nerwy w jakiejs sytuacji. Cokolwiek wiecej- rekoczyny, bicie czegos,
rzucanie czyms- nie wyobrazam sobie tego w _zadnej_ sytuacji.
pzdr
agi
|