Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!mat.uni.torun.pl!news.man.torun.pl!n
ews.man.poznan.pl!news.ipartners.pl!newsfeed.tpinternet.pl!news.tpi.pl!not-for-
mail
From: "Marta" <m...@w...pl>
Newsgroups: pl.soc.rodzina
Subject: Re: Konflikt w domu-sorry b. dlugie
Date: Fri, 11 Oct 2002 14:26:33 +0200
Organization: tp.internet - http://www.tpi.pl/
Lines: 38
Message-ID: <ao6f34$elk$1@news.tpi.pl>
References: <ao3juo$du5$1@news.gazeta.pl> <ao3lk5$7vj$1@absinth.dialog.net.pl>
<ao3rq5$898$1@news.gazeta.pl> <ao5m59$rh4$1@news.tpi.pl>
<ao64ca$t5v$1@news.gazeta.pl>
NNTP-Posting-Host: proxy.energetyka.elblag.pl
X-Trace: news.tpi.pl 1034338212 15028 212.244.120.251 (11 Oct 2002 12:10:12 GMT)
X-Complaints-To: u...@t...pl
NNTP-Posting-Date: Fri, 11 Oct 2002 12:10:12 +0000 (UTC)
X-Notice-1: This post has been postprocessed on the news.tpi.pl server.
X-Notice-2: Subject line has been filtered and leading Odp: string removed.
X-Priority: 3
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V5.00.2615.200
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 5.00.2615.200
X-Subject: Odp: Konflikt w domu-sorry b. dlugie
X-MSMail-Priority: Normal
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.rodzina:23133
Ukryj nagłówki
Użytkownik Evian <e...@N...gazeta.pl>
> Nie trolluję. Wcześniej nie zauwazalam takich zapędów. W niego w domu tak
> bylo,ze jak tato przychodzil z pracy to dostawal obiad pod nosek a pozniej
> sobie siedzial i robil to co lubil: czytal, krzyżówki, tv itp. A mama
> gotowala, zmywala, prala we frani, prasowala, obiad pod nos 3 facetom
nosial
> i po obiedzie talerze zbierala.
To kiepsko, zwłaszcza w zestawieniu z kolegami o podobnych poglądach na
życie :-(
Jedyne IMO dobre rozwiązanie to - jak już wcześniej wspomniała Ula
Dynowska - rozszerzenie zakresu pracy niani (o ile ta się zgodzi, ale
dodatkowe pieniądze każdemu się przydadzą). Oczywiście wcześniej porozmawiaj
z mężem, powiedz, że skoro dla niego zajęcia domowe stanowią problem
ambicjonalny, a Ty nie jesteś w stanie sama wszystkiego robić, to trzeba
wysupłać dodatkowe pieniądze na pomoc domową. Inaczej Ty będziesz zaciskać
zęby i sprzątać, zaczniesz mu coraz częściej wypominać brak zaangażowania,
on się zatnie i w ogóle przestanie udzielać się w domu - no, nie
najciekawiej to widzę.
> Kiedys przy okazji wizyty jego brata szlam z malym na spacer i powiedzialm
TZ
> ze ja ide a on skoro jest w domu niech rozpakuje zmywarke i odkurzy bo
> trzeba, chyba ze woli isc na spacer a ja to zrobie w domu. Zostal on ale
> potem uslyszalm, ze jak to wyglada zebym ja przy jego bracie mu mowila co
ma
> w domu robic. IMO nic takiego nie powiedzialam. No ale czym skorupka za
> mlodu....... .
Tak nie rób :-)
Jego brat (kolega) - jego gość, przy gościach się nie sprząta. Nawet jak
jest pilna potrzeba, to na drugi raz dogadaj się z nim w cztery oczy, tak
żeby goście nie słyszeli - on wtedy ma szansę rozpakować tą zmywarkę, czy
odkurzyć z "własnej" inicjatywy, a to już całkiem inaczej wygląda.
Marta
|