Data: 2017-09-30 18:29:16
Temat: Re: Koniec "wolności" w polskim internecie?
Od: LeoTar Gnostyk <l...@l...net>
Pokaż wszystkie nagłówki
XL pisze:
> <j...@o...pl> wrote:
>> W dniu piątek, 29 września 2017 23:26:30 UTC+2 użytkownik XL
>> napisał:
>>> <j...@o...pl> wrote:
>>>> wiele, ikselkus, bardzo wiele dane mi było odczuć. także spoza
>>>> skali człowieczej; stad wiele wiem.
>>> Miłość matczyna przekracza te skalę - i tylko ona. Tzn. MOŻE
>>> przekraczać w niektórych przypadkach. To, co matka potrafi
>>> zrobić dla dziecka, może być AŻ zwierzęce - i właśnie to
>>> przekracza ludzką skalę...
>> nie, iksekus. to, co moze zrobic matka, nie wiem. wiem tylko jak
>> begraniczna jest jej milosc.
> Miarą miłości jest zdolność do poświęcenia swojego bytu dla dziecka
> i do ataku w obronie dziecka.
Jest miarą bezmyślnego uzależnienia. Cóż z tego, że poświęcisz swoje
życie w obronie dziecka skoro ono pozostawione bez opieki i tak zginie?
>> odnoszenie tego do zwierzat jest nieuprawnione;
> Jak najbardziej uprawnione - vide wyżej.
Przyznajesz więc sama, że jako kobieta nie wyrosłaś jeszcze ze świata
zwierząt i myślisz macicą...
>> to tylko ty (wy) tak mozecie uwazac; u dzikich zwierzat jest
>> calkiem inaczej; tam nie mysli, sa tylko odruchy, calkowicie
>> instynkstowne.
> Człowiek nie zatracił wszystkich zwierzęcych instynktów i odruchów -
> wystarczy spojrzeć na zachowania ludzi w sytuacjach zbiorowego
> zagrożenia życia. A najbardziej widać to wtedy u matek - tzn. w ich
> zachowaniach.
Kobiety są uzależnione od dzieci i tego samego oczekują od dzieci. Nie
potraficie spuścić dziecka z uwięzi zaborczej matczynej "miłości".
>> moze niektore zwierzeta kochaja;
>
> Nie chodzi tu o miłość - miłość ludzka do pewnego momentu steruje
> instynktami, ale od pewnego granicznego poziomu zagrożenia popuszcza
> im cugli zupełnie, pozostawiając tylko instynkty - żeby działać
> skuteczniej, trzeba wyłączyć myślenie=konwenanse+opory+uczucia. Tak
> działa matka ratując dziecko. Poświęci siebie i innych. Jak zwierzę.
I wykańcza dziecko psychicznie ale juz nie jak zwierzę lecz jak
nieświadoma samica.
>> nie wiem. wie, ze ani wilk, ani waz nie kocha; to uczucie jest im
>> calkowicie nieznane.
> Nie rozumiesz mnie, ale po prostu nie możesz :-)
To mu to wyjasnij. Albo mnie - ja zrozumiem. :-)
--
Pozdrawiam
LeoTar Gnostyk
Świat według LeoTar'a - http://leotar.net
Pomoc wzajemna jako czynnik rozwoju - Piotr Kropotkin
|