Data: 2011-02-19 20:57:03
Temat: Re: Konieczność cierpienia
Od: Ja <7...@m...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
zdumiony napisał(a):
> U�ytkownik "Ja" <7...@m...pl> napisa� w wiadomo�ci
> news:40dad899-ef8b-4e9d-a0e6-a59ce73e7e3a@t19g2000pr
d.googlegroups.com...
> > B�l i przyjemno�� to podstawa bytu, usu� b�l ze �wiata a wszystko
> > zoboj�tnieje i tak jest w Buddy�mie i Chrze�cija�stwie.
>
> Mo�na powiedzie� �e o ile w tantrze chodzi o b�l i przyjemno��
(rozkosz) to
> tu mamy wy�szy poziom: cierpienie i szcz�cie
>
> > Ale nie chodzi
> > o to aby celowo ten b�l wywo�ywa�, tylko zda� sobie spraw� �e wszyscy
> > cierpimy, odczuwamy b�l, wi�c nie wolno ignorowa� cudzego ciepienia,
>
> Racja, moim zdaniem te� nie chodzi aby celowo b�l wywo�ywa� np. biczuj�c
> si�, nawet bycie takim "�wi�tym" kt�ry prosi Boga o cierpienie, to te�
nie
> t�dy droga, bo jak B�g odpowie na tak� pro�b� to ze�le cierpienie ponad
> wszelk� kontrol� tak �e straci si� wiar�.
> Podobno b�l sprawia �e zmniejsza si� poczucie winy (a mo�e to w przypadku
> gdy po winie oczekiwa�o si� na lanie w dzieci�stwie)
>
> > powodowa� aby by�o samotne bez pomocy Chrystus umieraj�c wzi�� na
> > siebie nasze cierpienie, aby�my pozostali czy�ci, bo cierpienie
> > powoduje �e wy�ywasz si� na innym by on te� cierpia�, a nie nale�y
> > nawarstwiaďż˝ cierpienia tylko go zrozumieďż˝, ono nam coďż˝ podpowiada, lub
> > pom�c tym co cierpi� i podobnie jest w Buddy�mie..
>
> Podobnie jest w Buddy�mie? Ale tam nikt nie wzi�� na siebie naszych
> grzech�w....
Koleś ,w Buddyźmie jest tak samo rozpisana linia cierpienia jak w
chrześcijaństwie...a dlatego że jedni drudzy są ludzmi ,którzy
cierpią. Najstasze regiony mózgu to region odpowiedzialny za ból i
przyjemność. Tak więc wariat zastrzeli całe przedszkole by cierpiało,
gdyż sam cierpi, ale nie zrozumiał dlaczego cierpi. I budyzm i Jezus
podaje, że muszisz zrozumieć sens swojego cierpienia, jak zrozumiesz
dlaczego cierpisz, będziesz mógł pomagać ludziom którzy cierpią a nie
wiedzą dlaczego...tzw zbawienie.
U Chrystusa liczą się ludzie a nie czy ateista, czy programista, czy
kociowierca. Tu wchodzimy w uniwersalizmy , które ma każda religia
bardzo podobne, bo odwołują się do tego co ludzkie.
|