Maga wrote:
> O matko, ja wolałabym chyba nie dożyć czasów, kiedy to będzie
> normalne. Zamiast pomalowanego faceta juz bym chyba wolała być z
> kobietą! Hehehe Maga

Obawiam się, że już dożyłaś tych czasów. Ja nie wiem, z czego wynika ta
niechęć do męskiego makijażu prócz uprzedzeń wynikających z pewnych norm
społecznych? W końcu od zawsze pokutował pogląd, że to kobiety winny się
malować i dbać o urodę, a mężczyźni powinni ograniczać się do minimum.
Chociaż wiadomo, że dawniej makijaże stosowane były przez obydwie płcie. Ba,
nawet pojawienie się bez makijażu uchodziło za poważne faux-pas. Potem to
się zmieniło, a teraz najwyraźniej powraca. Zaznaczę jeszcze, że sama jestem
przeciwniczką męskiego malowania się. Jednak nie umiem tego racjonalnie
wytłumaczyć. Wiem, że to wynika z pewnych zakorzenionych stereotypów,
uprzedzeń uwarunkowanych kulturowo, ale dlaczego np. nie przeszkadza mi
mężczyzna u manikiurzystki czy u kosmetyczki? ;-) Ciekawe.

--
Ligeia