Data: 2003-11-12 15:43:57
Temat: Re: Kosmetyki kolorowe dla Panów
Od: Keyop <k...@p...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
W artykule <bossml$s7p$1@atlantis.news.tpi.pl>, Kruszynka \(Wrocław\)
<m...@t...pl> pisze:
> Użytkownik "Ligeia" <e...@p...com.pl> napisał w wiadomości
> news:borc1t$2vvs$1@foka1.acn.pl...
>> Co o tym myślicie?
>
> Ze granice miedzy plciami niebezpiecznie sie zacieraja.
A czemu ,,niebezpiecznie''?
> Moze ja jestem jakas uwsteczniona, ale przyzwyczailam sie do faktu, ze
> maluja sie kobiety i to jest jeden z wyznacznikow ich kobiecosci.
> Umalowany mezczyzna wydaje mi sie... kobiecy wlasnie, ale czy kobiecy
> mezczyzna bedzie sluzyl w zyciu silnym meskim ramieniem?
Tak samo jak są kobiety, które są silne i potrafią innym służyć oparciem,
mimo że się malują, tak nie uważam, żeby facet który się w ten sposób
upiększa przez sam fakt upiększania tracił na męskości rozumianej jako
możliwość udzielenia oparcia.
W innych kulturach, bądź też w dawniejszych czasach (zarówno starożytnych,
jak i niewieleset lat wstecz), mężczyźni się zdobili na różne sposoby, a
liczba i charakter tych ozdób świadczyły o ich męskości, a nie odwrotnie.
Nawet obecnie:
- punki się zdobią i nikt ich jakoś nie ma za zniewieściałych.
- Murzyni takoż
Więc naprawdę nie rozumiem, skąd obecnie tak straszne sprzeciwy przeciwko
temu. I to chyba tylko w (szeroko pojętej) kulturze judeochrześcijańskiej.
Jakieś poronne skutki średniowniecznej niechęci chrześciajaństwa do
wszystkiego co miłe dla oka, czy co?
Nie żebym uważał malujących się facetów za bardziej atrakcyjnych wizualnie
od niemalujących się, ale jakoś nie rozumiem też irracjonalnych sprzeciwów
przeciwko temu pomysłowi.
> Ech, tak sobie gdybam. Osobiscie uwazam to za udziwnienie i jestem na nie
> :)
A co złego w udziwnieniach? Dzięki nich przynajmniej nie jest nudno.
Sam zdecydowanie wolę barwność i różnorodność od szarości i niewyróżniania
się za wszelką cenę.
Radek, pragnący dziwnego
--
Przecie on wyleczył mecenasa Pitułę z zastarzałegogo pedalstwa, i to tylko przy
pomocy nunczaków, ćwiartki terpentyny i kołka dębowego sześć ósmych cala.
|