Data: 2004-04-29 19:00:01
Temat: Re: Koszty ogrodu - wersja alternatywna. Długie
Od: "T.W." <t...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Dirko" <d...@w...pl> napisał w wiadomości
news:c6rasj$j0r$1@korweta.task.gda.pl...
> Wracając do świętego oburzenia Katki, to Zuzia-Kasia napisała
tak:
> "Cos mi sie wydaje ze brudne paznokcie to oznaka niechlujstwa ( z
> butami podobnie)." i trudno się z tym sądem nie zgodzić.
Dirko, kurczę, pracowałeś kiedyś na budowie? Bo ja, imaginuj sobie,
tak. Nie tylko własnej.
I wiem, jak bardzo niszczy buty samo trzymanie ich gdzieś gdzie się
przebierasz, w jakimkolwiek worku nawet, pod przykryciem z
czegokolwiek. Dlatego ja pozwolę sobie z tym sądem się NIE zgodzić.
> To, że ktoś z trudem nawiązuje kontakty z innymi ludźmi, trzyma się
z
> boku i nie proszony nie rzuca się innym w objęcia nie oznacza, że
brak
> mu szacunku do innych.
Przepraszam Cię bardzo, ja też trudno nawiązuję kontakty z nieznanymi
ludźmi, ale kiedy pierwszy raz miałam okazję spotkać w realu kilkoro
grupowiczów, nie miałam z tym najmniejszych problemów. Mimo strasznej
tremy.
Mało tego, nagadać się nie mogliśmy, znając się _doskonale_ z rozmów
grupowych (na forum, nie na priv).
A "miła i sympatyczna kobieta" wsławiwszy się uprzednio piękną
definicją kompostu, w podtekście insynuującą nam WSZYSTKIM babranie
się w fekaliach, jakoś nie znalazła w sobie odwagi ,żeby stawić czoła
stworzonemu przez siebie samą wizerunkowi swojej osoby.
Może trzeba było, Jarku, "wprowadzić ją do towarzystwa"?
Przecież gdyby się okazało, że w realu jest faktycznie miła i
sympatyczna, to nikt by jej z kijem nie pogonił;-)
Pozdrawiam
Ewa
|