Data: 2014-06-19 12:42:56
Temat: Re: Krem czekoladowy
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Pani Ewa napisała:
>>>>>>>>>>>>>>>>> Zamawiać tort u cukiernika
>>>>>>>>>>>>>>>> W życiu - te margaryny
>>>>>>>>>>>>>>> A właściwie jeszcze gorsze tłuszcze, jakieś
>>>>>>>>>>>>>>> specjalne cukiernicze badziewie.
>>>>>>>>>>>>>> Taki na przykład tłuszcz palmowy, c'nie?
>>>>>>>>>>>>> Oby świeży.
>>>>>>>>>>>> Tak, właśnie wyciśnięty z palmy.
>>>>>>>>>>> Oby tylko to nie była palma odgrzewana.
>>>>>>>>>> A bita już może?
>>>>>>>>> A nawet od-bita.
>>>>>>>> Od-kota?
>>>>>>> I od-palmy.
>>>>>> Odpalmiacz?
>>>>> A jak nie, to walnisz?
>>>> Od-walenia. Błękitnego.
>>> Te są pod ochroną, więc niezjadliwe.
>>> Od-walenia lepsze są pod tym względem klapsy.
>> Klapsy też podlegają od jakiegoś czasu ustawowej ochronie.
>
> Eh, te przepisy! Zawsze byłam zdania, że w kuchni najlepsza
> jest improwizacja.
Nie ma dobrej improwizacji bez właściwej aprowizacji.
Jarek
--
Sierżant rachuby Vaniek, który w Sanoku w kancelarii brygady otrzymał nowe
przepisy dotyczące zaopatrywania wojska w produkty żywnościowe, studiował
je starannie i dochodził do wniosku, że im bardziej wojsko przybliża się
do frontu, tym mniejsze wyznacza się mu racje żywnościowe. Musiał się uśmiać
serdecznie nad jednym paragrafem rozkazu, w którym zakazano zaprawiania
polewek dla żołnierzy szafranem i imbirem.
|