> Witam
> Zbliżają się urodziny moich dziewczynek, więc czeka mnie zrobienie dwóch
> tortów :o) Wymyśliłam dla starszej truskawkowo-czekoladowy z ciemnym
> biszkoptem, a dla młodszej truskawkowo-śmietankowy z jasnym biszkoptem. Mam
> w zamrażarce 2 litrowe pojemniki po lodach pełne mrożonych truskawek, ale
> takich zmiksowanych z cukrem. Zamroziłam je... ponad 2 lata temu...
> I teraz pytanie nr 1 - czy po takim czasie będą zjadliwe i nieszkodliwe?
> A pytanie nr 2 dotyczy kremu truskawkowego do torta. Chciałabym wykorzystać
> te truskawki, ale jak to sensownie zrobić? Z żelatyną i ze śmietanką? W
> jakich proporcjach?.... Pomożecie?
> Dodam, że krem czekoladowy w pierwszym torcie będzie na bazie śmietany
> kremówki, a w drugim będzie to po prostu śmietana kremówka ze śmietan-fixem.
>
> --
> pozdrawiam cieplutko
> MałGosiaK
>

Taj. Ja tez stanowczo odradzam. Dwa lata to zbyt długo zwłaszcza jeżeli to mają
jeść dzieci
Nie wiem w jakim wieku masz te dzieci ale u mnie maluszek zajadał sie
"puchatkowym tortem"- przepis z Książki Kucharskiej Kubusia Puchatka. Natomiast
starsza 4-letnia uwielbia torty czekoladowe

Ja często mroże truskawki i zmiksowane i takie w całości.Te w całości służą mi
jako kostki lodu albo do budyniu na deser dla dzieci zimą. Natomiast te
zmiksowane do koktajli z kwaśnym mlekiem czy maślanką albo z płatków owsianych.
Kilka razy tez robiłam sernik truskawkowy.
Staram się zużywac je najpóźniej do 8 miesięcy
>


--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl