Data: 2003-06-26 13:59:55
Temat: Re: Kryzys przedmałżeński - ratunku!
Od: "Miranka" <a...@m...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
"J. P." <j...@n...poczta.onet.pl> wrote in message
news:bdeggq$r8c$1@news.mch.sbs.de...
> Witam!
>
> Mam taki dylemat: zostały mi dwa miesiące do terminu ślubu a ja się
> zastanawiam...
> Natłok problemów, nieporozumień i kompromisów spowodował, że zacząłem mieć
> dosyć.
Nie dziwię Ci się - po prostu jesteś zmęczony. Jeśli przez to piekiełko
przejdziecie razem w jako takiej zgodzie, to już żadne życiowe problemy nie
będą dla waszego związku groźne. Ślub (taki jak Wy planujecie - bo można z
rozbiegu, bez rozdziców i bez wesela - wtedy stres jest mniejszy) jest
ogromnym wyzwaniem. Ale głowa do góry, wkrótce będzie po wszystkim i znów
zapanuje spokój.
Anka
--
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
|